Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2024. PiS na drodze do ponownej większości w sejmiku województwa podlaskiego. Ale jest skazany na wsparcie Konfederacji

OPRAC.: wal
W 2018 roku zarząd województwa podlaksiego  utworzyli: marszałek Artur Kosicki, wicemarszałkowie Marek Olbryś i Stanisław Derehajło (drugi z prawej), członkowie zarządu Wiesława Burnos i Marek Malinowski. Teraz wszyscy odnowili swoje mandaty (podobnie jak siedemnastu kolejnych ze wszystkich ugrupowań, ośmiu jest nowicjuszy).  W międzyczasie drogi PiS i Stanisława Derehajły się rozeszły, bo był wybrany do sejmiku jako reprezentant Porozumienia Jarosława Gawina. Po tym jak został on usunięty z koalicji rządowej Zjednoczonej Prawicy, sejmik odwołał Stanisława Derehajłę z funkcji wicemarszałka. Związał się on później z Konfederacją
W 2018 roku zarząd województwa podlaksiego utworzyli: marszałek Artur Kosicki, wicemarszałkowie Marek Olbryś i Stanisław Derehajło (drugi z prawej), członkowie zarządu Wiesława Burnos i Marek Malinowski. Teraz wszyscy odnowili swoje mandaty (podobnie jak siedemnastu kolejnych ze wszystkich ugrupowań, ośmiu jest nowicjuszy). W międzyczasie drogi PiS i Stanisława Derehajły się rozeszły, bo był wybrany do sejmiku jako reprezentant Porozumienia Jarosława Gawina. Po tym jak został on usunięty z koalicji rządowej Zjednoczonej Prawicy, sejmik odwołał Stanisława Derehajłę z funkcji wicemarszałka. Związał się on później z Konfederacją Wojciech Wojtkielewicz/Archiwum
Miażdżąca przewaga w głosach PiS w wyborach do sejmiku województwa podlaskiego. Na rządzące obecnie regionem ugrupowanie zagłosowało blisko 195 tys. (43,75 proc) mieszkańców regionu to oprawie 19 tys. więcej niż w sumie na KO i Trzecią Drogę. I o 4,5 razy więcej niż na Konfederacje i Bezpartyjnych Samorządowców. Tylko tym czterem ugrupowaniom przypadną mandaty. Losy nowej większości będą zależeć od Stanisława Derehajły, które PiS pozbawił funkcji wicemarszałka.

Spis treści

Najwięcej miejsc w podlaskim sejmiku, bo piętnaście, czyli połowę, przypadło PiS. W pierwszym okręgu obejmującym Białystok lista, której liderem był obecny marszałek Artur Kosicki (22 tys. głosów), uzyskała trzy mandaty. W pozostałych okręgach (2,3 i 4) PiS zdobył po cztery mandaty. Przy czym w tym ostatnim, obejmującym obwarzanek białostocki i powiaty południowo-wschodnie, ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego przekroczyło 60 tys. głosów.

Piętnastu radnych sejmiku z PiS, czternastu KO i Trzeciej Drogi

Z tego okręgu mandaty uzyskali Mariusz Gromko, Łukasz Siekierko, Marek Malinowski, Robert Jabłoński. Z okręgu 2 do sejmiku się dostali: Paweł Wnukowski, Wiesława Burnos, Leszek Dec, Rafał Supiński. Jeśli chodzi o okręg 3, to w sejmiku zasiądą: Marek Olbryś, Adam Sekściński, Bernadetta Krynicka i Wanda Mieczkowska. Pozostałe trzy mandaty PiS zdobył w okręgu Białystok. Poza marszałkiem Arturem Kosicki radnymi zostali Bogusław Dębski i Tomasz Madras.

Na drugim miejscu pod względem liczby otrzymanych głosów uplasowała się Koalicja Obywatelska. Poparło ją 101 717 wyborców, co stanowi 22,75 proc. Jeśli chodzi o mandaty to ugrupowaniu dowodzonemu przez posła Krzysztofa Truskolaskiego przypadło:

  • Okręg 1 (Białystok) 3 (Anna Augustyn, Łukasz Prokorym, Karol Pilecki)
  • Okręg 2 (suwalsko-sokólski) - 2 (Anna Naszkiewicz, Waldemar Kwaterski)
  • Okręg 3 (powiaty łomżyńskie) – 1 (Jacek Piorunek)
  • okręg 4 (powiat południowe i białostocki) – 2 (Jarosław Dworzański, Igor Łukaszuk)

Trzecie miejsce na podium przypadło Trzeciej Drodze. Koalicję Polski 2050 i PSL poparło 73 532 (16,45 proc.), co przełożyło się na sześć mandatów (Łukasz Nazarko – okręg, nr 1, Cezary Cieślukowski, Bogdan Dyjuk – okręg 2, Wojciech Grochowski – okręg 3, Jerzy Leszczyński, Mikołaj Janowski – okręg 4).

Historia lubi się powtarzać. Ze Stanisławem Derehajło w roli głównej

Ostatni (30) sejmikowy mandat przypadnie Stanisławowi Derehajle, który był liderem Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców w okręgu nr 4. W całym regionie listę poparło 44503 wyborców, co stanowi niecałe 10 proc. Głosujących. I to teraz Stanisław Derehajło będzie przysłowiowym języczkiem u wagi. Arytmetycznie i formalnie.

Przypomnijmy, że w 2018 roku PiS zdobył 16 mandatów, a opozycja spod szyldu KO i PSL - w sumie 14 (choć pod koniec kadencji klub PiS liczył 12 radnych, a władzę utrzymywał w głosowaniach dzięki 5 niezależnym) Zarząd województwa utworzyli: marszałek Artur Kosicki, wicemarszałkowie Marek Olbryś i Stanisław Derehajło, członkowie zarządu Wiesława Burnos i Marek Malinowski. Teraz wszyscy odnowili swoje mandaty (podobnie jak siedemnastu kolejnych ze wszystkich ugrupowań, ośmiu jest nowicjuszy).

W międzyczasie drogi PiS i Stanisława Derehajły się rozeszły, bo był wybrany do sejmiku jako reprezentant Porozumienia Jarosława Gawina. Po tym jak został on usunięty z koalicji rządowej Zjednoczonej Prawicy, sejmik odwołał Stanisława Derehajłę z funkcji wicemarszałka. Związał się on później z Konfederacją i pod jej szyldem startował w ostatnich wyborach parlamentarnych. Teraz zdobywając dla niej mandat, stał się głównym rozgrywającym układu sejmikowego. Bez jego głosu sejmik, nie będzie mógł wybrać marszałka województwa. Potrzebne jest do tego 16 głosów. Podobnie jak w przypadku innych członków zarządu. Co prawda głosowania są tajne, ale arytmetyka w tym wypadku jest prosta i transparentna.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny