- Musimy się natychmiast spotkać. Musisz oddać srebrną obrączkę, którą podarował ci twój były chłopak - usłyszała przez telefon pewnego wieczoru Karolina.
Dzwoniła nieznajoma dziewczyna, która przedstawiła się jako Katarzyna. To było w połowie kwietnia. Karolina zgodziła się na to tajemnicze spotkanie. Dziewczyny umówiły się niedaleko sklepu spożywczego przy ulicy Traugutta w Białymstoku.
Prokuratura ustaliła, że we wskazanym miejscu na Karolinę czekały dwie 18-latki - Katarzyna B. i Katarzyna P. oraz ich nieletnia koleżanka Patrycja R. - Oddaj obrączkę - zażądały wrogo nieznajome.
Karolina odpowiedziała, że pierścionek zostawiła w domu. Wtedy, jak ustalili śledczy, oskarżone i ich młodsza wspólniczka rzuciły się na dziewczynę. Kopały i biły po głowie. Jedna z nich chwyciła Karolinę za włosy, a drugą ręką biła ją po twarzy. Wystraszona dziewczyna oddała napastniczkom obrączkę. Wtedy przestały ją bić.
Karolina zgłosiła się na policję, która szybko ustaliła sprawczynie tej napaści. Wkrótce Katarzyna B. i Katarzyna P. usiądą na ławie oskarżonych białostockiego sądu rejonowego. Prokuratura właśnie oskarżyła je o rozbój. Ich młodszą koleżanką zajmie się sąd rodzinny.
- Oskarżone przyznały się do winy. Grozi im teraz od 2 do 12 lat pozbawienia wolności - mówi Katarzyna Pietrzycka, szefowa Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ
.
Okolicznością łagodzącą przy wyroku może być dla oskarżonych fakt, że pod koniec maja zawarły z pokrzywdzoną ugodę. Pomógł im w tym mediator sądowy. Oskarżone przeprosiły Karolinę. Zobowiązały się też przekazać jej po tysiąc złotych, by naprawić wyrządzoną jej szkodę. 18-latki nie były dotąd karane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?