Przez lata urzędnicy starali się uszczknąć jak największą część doliny rzeki Białej pod zabudowę. Mam wrażenie, że się to nie zmieniło. W projekcie nowego studium zagospodarowania przestrzennego są zapisy, które pozwolą na zasypywani naturalnego korytarza ekologicznego, jakim jest dolina - mówi dr Włodzimierz Kwiatkowski z Politechniki Białostockiej, autor opracowań przyrodniczych dla doliny rzeki Białej.
Piotr Firsowicz, dyrektor departamentu urbanistyki w magistracie zapewnia, że o żadnym wprowadzeniu się zabudowy w dolinę nie może być mowy. - Część terenów zostanie jedynie przeznaczona na cele rekreacyjno-wypoczynkowe - podkreśla.
Urbaniści podzielili teren doliny na trzy kategorie: zieleń naturalną, zieleń urządzoną i tereny sportowo-rekreacyjne. Te ostatnie zlokalizowane są w trzech miejscach: rejon ul. Antoniukowskiej, Bacieczki i Marczukowskiej. W dwóch ostatnich lokalizacjach mogłyby powstać m.in. większe boiska z trybunami i hale sportowe. A w rejonie Antoniukowskiej - tylko boiska.
Lwia część doliny ma być przeznaczona na zieleń urządzoną. Pod tym pojęciem kryją się wszelkiego rodzaju parki z alejkami i ławeczkami, ale też i boiska. Tyle że mniejsze. Przy ich budowie nie trzeba będzie zbytnio ingerować w teren, czy zasypywać doliny piaskiem. Na takich boiskach zagramy w siatkówkę, czy badmintona, ale nie będzie to miejsce np. spotkań ligowych w piłce nożnej. Teren przeznaczony na taki typ zieleni rozciąga się praktycznie na całej długości rzecznej doliny. Wszczególności urbaniści wiedzieliby boiska w rejonie takich ulic jak m.in.:Jarzębinowa, Sikorskiego, czy Armii Krajowej.
Trzecia i ostatnia kategoria to obszary, na których pozostawiono zieleń naturalną. Ingerencja byłaby tu dalece ograniczona. Chodzi o fragment doliny, który zaczyna się od dopływu rzeki Bażantarki do Białej, a kończy na ujściu tej ostatniej do rzeki Supraśl (w okolicach oczyszczalni przy ul. Produkcyjnej). Wyłączony z zabudowy byłby więc rejon m.in. stawów Marczukowskich i ul. Niskiej. - Mam wrażenie, że wyznaczono te miejsca na zasadzie widzimisię. Według opracowań przyrodniczych, nie powinno się ingerować w dolinę na terenie ciągnącym się od Antoniuka do ujścia Białej do Supraśli. To najcenniejszy fragment doliny, który jeszcze nam został - twierdzi dr Włodzimierz Kwiatkowski.
Swoje uwagi zamierza zgłaszać urzędnikom podczas kolejnych posiedzeń Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej. Zaprojektowane przez urbanistów studium jest na razie we wstępnym etapie konsultacji. Dokument jest bardzo ważny. Na jego podstawie urbaniści sporządzają szczegółowe plany miejscowe dla poszczególnych fragmentów miasta. Studium jest też wskazówką dla inwestorów.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?