Biaglass zamierza przenieść się na ul. Elewatorską. Tam, gdzie dziś stoi huta, powstanie osiedle mieszkaniowe. Radni dali zielone światło

Chodzi o teren o powierzchni 8,3 ha. Obecnie prowadzona jest tu działalność produkcyjno-usługowa.

Z wnioskiem o dopuszczenie nowych funkcji, w tym wielorodzinnej zabudowy mieszkaniowej, wystąpiła do miasta huta szkła Biaglass. Jej budynki stoją w tym miejscu od ponad pół wieku.

Są w znaczącym stopniu zdegradowane. Opłacalność ich remontu jest niska - mówił na poniedziałkowej sesji rady miasta Leszek Czemiel, prezes Biaglassu.

Dodał, że technologia produkcji w hucie jest przestarzała. Do tego dochodzą kwestie energetyczne, które mają duży wpływ na działalność spółki. I niemożność rozbudowy bazy socjalnej dla załogi, która obecnie liczy ok. 200 osób.

- To pokazuje konieczność przeprowadzki. Jeżeli dalej chcemy funkcjonować - mówił prezes.

Biaglass podjął współpracę z Eurofirmą. W jej wyniku okazało się, że huta planuje przeprowadzkę na obszar przy Elewatorskiej, a deweloper wybuduje osiedle na terenie obecnie zajmowanym przez spółkę w pobliżu gazowni. Dlatego Biaglass wystąpił do władz miasta o zmianę przekształcenia obszaru przy u. Syczewskiego i Traugutta. O funkcję zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej,

Prace nad nowym planem trwały ponad dwa lata. Urbaniści zaproponowali na części obszaru wprowadzenie funkcji mieszkaniowej wielorodzinnej wraz z usługami, a także utrzymanie funkcji usługowej na części terenu i usługowo-produkcyjnej na pozostałym obszarze. Konsekwencją tych zmian będą zmiany w układzie dróg. Najważniejszym jego elementem jest planowana ulica 3KD-L stanowiąca połączenie w kierunku północ-południe ulic Sosabowskiego i Traugutta. Uzupełnienie stanowią drogi dojazdowe: istniejąca 4KD-D i projektowana 5KD-D. Równocześnie wydzielono tereny zieleni urządzonej, a także uwzględniono oś widokową na kościół pw. Najświętszego Serca Jezusa w Białymstoku w kompozycji osiedla.

Jeśli chodzi o wysokość zakładanej zabudowy, to jest ona stopniowana i zawiera się na większości terenu w przedziale od 15 m do 25 m. Obniżenie parametrów zabudowy do 12 m występuje w rejonie ulicy Księdza Aleksandra Syczewskiego z uwagi na bezpośrednie sąsiedztwo zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej. Możliwość lokalizacji wyższej zabudowy do 25 m jest dopuszczona w obudowie strefy centralnej założenia, wyznaczonej jako teren placu publicznego z zielenią urządzoną.

Jarosław Łukaszewicz, reprezentujący Eurofirmę, zapewnił, że inwestor wybuduje łącznik od Sosabowskiego i Traugutta.

- A także przebuduje pas włączającego z ul. Syczewskiego w ul. Sosabowskiego oraz skrzyżowania ze światłami - zadeklarował.

Ponadto zapewnił o utworzeniu terenów zielonych oraz placu miejskiego. Z kolei strefą buforową oddzielającą pobliską gazownię od nowego osiedla będzie pas usług z funkcjami towarzyszącymi: szkoła, żłobek, handel, przychodnia.

Jarosław Łukaszewicz podkreślił, że miasto Białystok nie poniesie kosztów związanych z budową nowego układu drogowego. Jak też nie straci na wpływach z podatków w ciągu 10 lat.

Wyliczał, że obecnie huta odprowadza podatek do miasta od 17 tys. metrów kwadr. powierzchni swoich budynków oraz od 7 ha gruntów. Po wybudowaniu osiedla będzie 32 tys. metr kwadr. usług, 60 tys. metrów kwadr. powierzchni mieszkań i 40 tys. metrów kwadr. powierzchni garażowej. Na dzisiaj roczne opłaty huty wobec miasta - po obowiązujących w 2024 roku stawkach - wynoszą 656 tys. zł. Po zrealizowaniu inwestycji będzie to o milion złotych więcej.

- Miasto nic straci, a jeszcze dodatkowo zyska, bo osoby, które zameldują się w nowych mieszkaniach, będą płacić podatki w Białymstoku - podsumował przedstawiciel inwestora.

Ostatecznie 15 radnych poparło uchwalenie planu miejscowego, 11 się wstrzymało, dwóch nie wzięło udziału w głosowaniu.