Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Oryszczyszyn: Grzegorz Napieralski rozdaje karty

Marta Gawina
Grzegorz Napieralski uzyskał trzeci wynik
Grzegorz Napieralski uzyskał trzeci wynik fot. Archiwum
Niewielu wierzyło w to, że Komorowski zwycięży w pierwszej rundzie. Choć pewnie jego wynik byłby wyższy, gdyby nie pogoda - twierdzi socjolog dr Radosław Oryszczyszyn.

Kurier Poranny: Pierwszy Bronisław Komorowski, drugi Jarosław Kaczyński i przed nami druga tura wyborów. Jest Pan zaskoczony?
Radosław Oryszczyszyn: Nie. Przedwyborcze przewidywania właściwie nie różnią się od niedzielnych wyników sondażowych. Niewielu wierzyło w to, że Komorowski zwycięży w pierwszej rundzie. Choć pewnie jego wynik byłby wyższy, gdyby nie pogoda. Brzydko zrobiło się po południu. Pewna prawidłowość, która rządzi wyborami w Polsce pokazuje, że elektorat prawicowy idzie do wyborów do południa. Po południu idzie do urn elektorat Platformy.

Trzeci jest Grzegorz Napieralski, który dostał prawie 14 procent poparcia. Odniósł sukces?
- Odniósł. Przede wszystkim dlatego, że kompletnie zmienił swój wizerunek. Z gracza partyjnego w osobę, która ma program lewicowy. Zresztą jego kampania wyborcza była najbardziej pracowita. I to wyborcy docenili.

Janusz Korwin-Mikke, choć tylko z dwuprocentowym poparciem, uzyskał czwarty wynik. To niespodzianka?
- Ale on po raz czwarty startuje w wyborach prezydenckich. Jego wynik jest bardzo podobny do tego, który uzyskiwał w poprzednich latach. Ma stały elektorat. Teraz większość głosów została podzielona między dwóch pierwszych kandydatów, dlatego on jest czwarty. Przepaść między nimi jest ogromna.

Niecałe dwa procent poparcia dla Waldemara Pawlaka. Czy to jest największy przegrany tych wyborów?
- Moim zdaniem, tak. Jego partia ma około pięciu procent poparcia. To oznacza, że wyborcy PSL nie zagłosowali na jego szefa i jedynego kandydata ludowców. Natomiast Bronisław Komorowski pierwsze słowa swojego przemówienia skierował do Waldemara Pawlaka i jego wyborców. Czyli są to dla niego bardzo ważne głosy. Proszę też zauważyć, że obaj zwycięscy Komorowski i Kaczyński szczególny nacisk położyli na gratulację Napieralskiemu. To kandydat SLD ze swoim wynikiem rozdaje karty. Komu zaufa i przekaże swoje poparcie, ten wygra w drugiej turze.

Kogo poprą wyborcy Grzegorza Napieralskiego?
- To będzie zależało od decyzji Napieralskiego. Jeżeli powie, że nie popiera nikogo, to będzie dobry sygnał dla Jarosława Kaczyńskiego. Jeżeli jednoznacznie poprze Komorowskiego, to i tak duże szanse kandydata PO jeszcze wzrosną.

4 lipca znów pójdziemy do urn. Jaka czeka nas kampania?
- Wystarczyło posłuchać przemówienia Jarosława Kaczyńskiego, który mówił o dwóch wizjach Polski. Kampania ulegnie radykalizacji. Będzie miała konfrontacyjny charakter, tak jak pięć lat temu. Pamiętajmy też, że druga tura wyborów rządzi się nowymi prawami. Jest zupełnie nowe rozdanie. To nie jest oczywiste, że Komorowskiemu wystarczy te kilka procent więcej i zwycięży. Mogą się pojawić nowe okoliczności, wydarzenia, haki. Możemy mieć do czynienia z kompletnie nowymi wizjami obu kandydatów. W ciągu dwóch tygodni wiele się może wydarzyć.

W niedzielę do urn poszło ponad 50 procent wyborców. To dobry wynik?
- Pamiętajmy, że wybory prezydenckie zawsze miały największą frekwencję. Jeżeli nawet mamy 50 procent, to ciągle jest mało. To pokazuje, że połowa obywateli ma gdzieś to, co się dzieje w naszym kraju.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny