Prezydent Tadeusz Truskolaski otrzymał wotum zaufania od rady miasta za 2022 rok. Za było KO i Polska 2050. Przeciw klub PiS.

Ze sporą satysfakcją przedstawiam raport o stanie miasta za 2022 rok - rozpoczął Tadeusz Truskolaski na poniedziałkowej sesji rady prezentację.

Zaczął od omówienia danych podstawowych dotyczących demografii, migracji, gęstości zaludnienia.

- W gminach ościennych nie ma terenów publicznych, więc powiększenie granic Białegostoku nic by miastu nie dało. Myślę, że pod tym względem mamy stan optymalny - zaznaczył prezydent.

Przypomniał, że w zeszłym roku uchwalono 10 planów zagospodarowania. Wśród nich był plan na teren na północny-wschód od rzeki Białej w granicach osiedla Dojlidy Fabryczne, ale nie na teren od kilku miesięcy budzący bardzo duże emocje: chodzi o możliwość budowy nawet 21-metrowych bloków o na terenie Biaformu (kilka minut przed przedstawianiem przez prezydenta raportu o stanie miasta, na wniosek Katarzyny Bagan-Kurluty, przewodniczącej komisji zagospodarowania przestrzennego, rada miasta zdjęła z porządku obrad przygotowany przez miejskich urbanistów projekt planu na sporny teren ul. Suchowolca i Dojlid Fabrycznych - przyp.red).

- Jasnym punktem w mieście są parki kieszonkowe - mówił prezydent.

Oskarżył też rząd RP o łamanie prawa w kontekście działalności Wód Polskich.

- To skrajnie szkodliwa dla samorządu instytucja. Potwierdza to nieprawomocny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - mówił Tadeusz Truskolaski w kontekście wieloletniego sporu Wodociągów Białostockich z Wodami Polski o zgodę na akceptację przez regulatora nowej taryfy opłat za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków.

Z kolei w kontekście oszczędzania energii prezydent zaznaczył, że np. w szkołach udało się zaoszczędzić 500 tys. zł.

- Aż trudno uwierzyć, że mamy 106 mostów, tuneli i estakad - wyliczał także prezydent.

Jeśli chodzi o lotnisko Krywlany, to prezydent przypomniał, że przeszkodami lotniczymi są samosiejki wyrosłe w latach 50. ubiegłego roku.

- Jeśli spojrzymy na mapę Losu Solnickiego, to w ramach planu urządzenia lasu zostaną wycięte drzewa przez Lasy Państwowe, ale nie tam, gdzie nam zależy - podkreślił prezydent. - Lotniska to nie kwestia pieniędzy, ale procedur, polityki i chęci.

Henryk Dębowski, szef klubu PiS, podkreślił, że są rzeczy dobre, ale są też grzechy.

- Trzeba je wypomnieć, jasno wskazać, by mieszkańcy mieli tego świadomość - - podkreślił radny

.

Jako pierwszy grzech wskazał lotnisko.

- Z mediów dowiadujemy się, że na podstawową infrastrukturę bezpieczeństwa potrzebujemy 100 mln zł. Czy my mamy taką kwotę w budżecie, skoro przed chwilą powiedział pan, że pieniądze to nie problem - dociekał radny.

Pozostałe główne grzechy inwestycyjne, to: hala widowiskowo-sportowa, basen olimpijski, cargo biker pojazd rowerowy, targowisko miejskie. Radny wskazał, że od lat nic w tej materii się nie dzieje.

- Jesteście też postrzegani jako nieudacznicy, bo nie potraficie oddać szaletu miejskiego. Swoim postępowaniem zrobiliście zły PR Białemustokowi- podkreślił Henryk Dębowski. Zapowiedział, że klub PiS nie poprze wniosku o wotum zaufania.

Prezydent Truskolaski odpowiadając, że rząd PiS wydał 1,2 mld na lotnisko w Radomiu,

- Jak Pan jest tak mocny, to dlaczego nie wydano 100 mln zł na lotnisko w Białymstoku - zapytał Tadeusz Truskolaski.

Szefowa klubu KO Katarzyna Jamróz podkreśliła, że miasto jest zarządzane w sposób właściwy mimo - jej zdaniem - niesprzyjającego otoczenia..

- Dlatego będziemy za wotum zaufania - zapowiedziała.

Agnieszka Rzeszewska (PiS) prognozowałyby, co byłoby, gdyby nie rządził w kraju PiS.

- Zalałaby nas fala migrantów, może byłaby wojna na naszym terenie, bieda piszczałyby, nie wspominając o dzietności, gdyby nie było 500 plus - mówiła radna PiS.

Wypomniała, że prezydent swoimi wypowiedziami w mediach społecznościowych, wyrządza krzywdę miastu i regionowi. I przytoczyła słowa prezydenta: "Ta mentalność białoruska z Sokółki rozleje się na cały kraj".

Radny Maciej Biernacki (Polska 2050) zapowiedział, że postąpi zgodnie z wolą mieszkańców, którzy w głosowaniu internetowym zadecydowali, że prezydent powinien otrzymać wotum zaufania. Za było 60 proc, przeciw 40.

- Obiecaliśmy, że zagłosujemy, tak jak zdecyduje większość - przypomniał Maciej Biernacki.

W czasie debaty wystąpiło też Teresa Szewko, mieszkanka jednego z bloku przy ulicy Bema 91, która pytała jak to jest możliwe, że wspólnota sąsiedniego bloku mogła wynająć zielony teren na parking.

- Wierzę, że nie pozwoli pan na zniszczenie tego terenu terenu, skoro tak dużo mówi pan o działaniach ekologicznych w mieście - - apelowała Teresa Szewko w otoczeniu swoich sąsiadów z bloku.

Ostatecznie za wotum zaufania było 14 radnych KO i dwóch Polski 2050. Przeciw zagłosował klub PiS. Podobnie rozłożyły się głosy w głosowaniach nad skwitowaniem prezydentowi wykonania budżetu za 2022 rok i udzielenia absolutorium. Przed tym ostatnim akordem radna Agnieszka Rzeszewska odtworzyła nagranie z sesji rady miasta z 2009 roku, na którym ówczesny radny klubu PiS Rafał Rudnicki (dziś pierwszy zastępca Tadeusza Truskolaskiego) parafrazował słowa Krzysztofa Kononowicza o tym, że nie będzie niczego w Białymstoku. Chodziło o lotnisko.

- Wyjątkowo zgadzam się z wiceprezydentem Rudnicki -powiedziała radna Agnieszka Rzeszewska.