Spis treści
Posiedzenie komisji zagospodarowania przestrzennego Rady Miasta Białystok jej przewodnicząca Katarzyna Bagan-Kurluta zwołała na środe, 14 czerwca, na godzinę 14 w sali konferencyjnej urzędu miejskiego przy ul. Słonimskiej.
Spór o przyszłość terenu Biaformu. Sala obrad wypełniona po drzwi
Pół godziny przed obradami pomieszczenie tłumnie wypełnili pracownicy Biaformu, którzy przyszli z nadzieja na zielone światło do uchwalenia planu. Dzięki niemu widzą szanse na zbycie terenu, a pieniądze z transakcji mają być głównym źródłem sfinansowania przeniesienia fabryki z białostockich Dojlid do gminy Wasilków. Dzięki tej relokacji przedsiębiorstwo widzi szanse na dalszy rozwój.
Przed godz. 14 w urzędzie miejskim pojawili się też mieszkańcy Dojlidy, którzy od wielu tygodni protestują przeciwko planom miejskich urbanistów zezwalających na budowę nawet 21 metrowych bloków na terenie dawnych Sklejek. Skupieni wokół profilu "Ręce precz od Dojlid" twierdzą, że dopuszczenie do takich inwestycji mieszkaniowych zniszczy historyczny i przyrodniczy charakter dzielnicy, zakorkują i jeszcze bardziej zwiększy zalewanie terenu Dojlid Fabrycznych. Zgłosili wiele uwag do planu, które w zarządzeniu nie uwzględnił prezydent Białegostoku.
Mocne deklaracje radnych w sprawie sporu o przyszłość terenu Biaformu
Projekt uchwały planistycznej Tadeusz Truskolaski przesłał do opinii komisji zagospodarowania przestrzennego. Debata trwała trzy godziny i przypominała poprzednie z udziałem mieszkańców i społeczności Biaformu.
Ale też padły ważne deklaracje ze strony radnych. Andrzej Perkowski przyznał, że wycofał swój podpis z projektu uchwały intencyjnej w sprawie parku kulturowego w Dojlidach z nadzieja, że ze strony firmy, która opuszcza Białystok, padną jakieś zobowiązania wobec miasta i mieszkańców.
- Tak się nie stało, dlatego nie mogę poprzeć planu, który co prawda dopuszcza możliwość zlokalizowania przedszkola, ale już nic nie wspomina o możliwości budowy szkoły - mówił radny KO.
Ponadto nie wyobraża sobie, by to miasto poniosło koszty budowy nowej drogi przebiegającej przez środek planowanego osiedla na terenie fabryki.
Radny Maciej Biernacki zaproponował, by komisja odesłała projekt planu do prezydenta w celu poprawienia go.
- Wierzę, że do końca tej kadencji, do kwietnia 2024 roku jesteśmy w stanie go przyjąć - mówił radny Polski 2050.
Między kompromisem a nie głosowaniem. Projekt planu na teren Biaformu bez opinii komisji
Paweł Myszkowski zaproponował kompromisowe rozwiązanie godzące otrzymane wcześniej przez fabrykę warunki zabudowy z projektem planu.
- Gdyby tam powstała mniej gęsta, niższa zabudowa i byłaby kwestia wypłacenia jakiegoś odszkodowania tej różnicy, to może warto jako miasto rozważyć, czy to odszkodowanie nie byłoby lepsze z punktu widzenia interesu społecznego - tłumaczył radny PiS.
Przewodnicząca komisji Katarzyna Bagan-Kurluta podkreśliła, że komisja nie ma kompetencji by wnioskować zgodnie z propozycją radnego Biernackiego. Zarazem zadeklarowała, że nie przyłoży ręki do planu, który nie spełnia postulatów wszystkich stron sporu.
- To, co mogę zrobić, to zakończyć ten punkt, nie głosując go i przejść do kolejnego - zdecydowała przewodnicząca.
To oznacza, że projekt planu na teren dawnych Sklejek trafi 19 czerwca na sesję rady miasta bez opinii komisji. Jego dalszy los zależy od decyzji całej rady.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?