Podlascy politycy będą wspólnie walczyć o szybką budowę ósemki (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Tylko na prace przygotowawcze do budowy S-8 do Warszawy oraz wykup gruntów potrzeba przynajmniej 120 milionów złotych. Sama realizacja odcinków od Jeżewa do obwodnicy Zambrowa i dalej do granicy województwa pochłonie blisko dwa miliardy złotych.

Rząd na podlaskie drogi nie ma pieniędzy. W nowym programie przebudowy dróg nasze trasy trafiły na listę rezerwową. Oznacza to, że odcinki ósemki do Warszawy będą remontowane najwcześniej w 2015 roku. Podlascy posłowie zamierzają walczyć o pieniądze na budowę i przyspieszenie remontu.

- Jest szansa, aby S-8 weszła na listę główną - przekonywał Robert Tyszkiewicz, poseł PO. - Dlatego tak ważne jest teraz, żeby znalazły się pieniądze na prace przygotowawcze oraz wykup gruntów.

W poniedziałek prezydent Białegostoku zorganizował spotkanie podlaskich posłów i samorządowców w sprawie S-8. Stawili się politycy koalicji rządzącej oraz partii opozycyjnych. Był marszałek oraz wicewojewoda. Takie spotkanie zorganizowano po raz pierwszy.

PiS, PO i lewica razem walczą o ósemkę

- Widać, że sprawa budowy dróg ekspresowych jest ważna dla wszystkich - mówił Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. - O ważnych sprawach możemy mówić jednym głosem.

- Nieważne są różnice polityczne - powiedział Krzysztof Jurgiel, poseł PiS, szef tego ugrupowania na Podlasiu. - Drogi są potrzebne wszystkim.

- Na sali nie było opozycji. Nie było koalicji rządzącej. Wszyscy jesteśmy razem - dodał Jarosław Matwiejuk, bezpartyjny poseł klubu lewicy. - Droga jest strategiczna dla całego Podlasia.

We wtorek posłowie w Sejmie podpiszą wspólne stanowisko w sprawie szybszej budowy S-8, które zostanie przekazane premierowi. W planach jest kolejne spotkanie - tym razem u marszałka województwa podlaskiego.