Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustwo na pracownika banku. 47-latek z Białegostoku przesłał przestępcom kody blik, a z nimi swoje pieniądze

OPRAC.:
Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Rzekoma pracownica banku wmówiła białostoczaninowi, że ktoś dokonał z jego konta nieuprawnioną transakcję. Aby ją "odwrócić" i uchronić pieniądze zgromadzone na koncie, mężczyzna musiał zwiększyć limit na koncie i wygenerować oraz zaakceptować kody blik. Tak też zrobił
Rzekoma pracownica banku wmówiła białostoczaninowi, że ktoś dokonał z jego konta nieuprawnioną transakcję. Aby ją "odwrócić" i uchronić pieniądze zgromadzone na koncie, mężczyzna musiał zwiększyć limit na koncie i wygenerować oraz zaakceptować kody blik. Tak też zrobił Podlaska policja/ zdjęcie iustracyjne
Pięć tysięcy złotych stracił 47-latek, który uwierzył, że kontaktuje się z nim pracownica banku. Aby chronić swoje oszczędności, oszustka nakłoniła go do wygenerowania trzech kodów blik. Po kilkunastu minutach pieniądze miały wrócić na konto. Nie wróciły. Dzwoniąc na prawdziwą infolinię banku dowiedział się, że został oszukany.

Oszustwo na pracownika banku. Jak nie dać się nabrać

Jeśli dzwoni pracownik banku i twierdzi, że nasze oszczędności są zagrożone:

  • rozłączmy się; zadzwońmy na infolinię banku, aby zweryfikować tę informację.
  • Pod żadnym pozorem nie podawajmy kodów blik,
  • nie autoryzujmy dodania nowego urządzenia do konta i
  • nie przelewajmy pieniędzy na inny wskazywany rachunek.

Te zasady bezpieczeństwa przypomina policja. Radzi, o wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast informować na numeru alarmowego 112.

Czytaj też:

Niestety za późno było w przypadku oszukanego 47-latka w Białegostoku, który w tym tygodniu zgłosił sprawę na policję.

Chciał odzyskać pieniądze, stracił jeszcze więcej

We wtorek (24.10) białostocka komenda upubliczniła tę historię ku przestrodze. Jak wynika z relacji pokrzywdzonego, zadzwoniła do niego kobieta ze wschodnim akcentem, przedstawiająca się jako pracownica banku, w którym posiada konto. Poinformowała go, że na jego rachunku doszło do nieuprawnionej transakcji na kwotę blisko 3 tysięcy złotych za pośrednictwem urządzenia, które nie było przypisane do jego rachunku. Tłumaczyła, że właśnie ta sytuacja spowodowała reakcję banku i kontakt z mężczyzną.

Zobacz także:

- Rzekoma pracownica banku powiedziała również, że aby uchronić pieniądze zgromadzone na koncie i „odwrócić” wykonaną transakcję, białostoczanin musi zwiększyć limit na koncie i wygenerować oraz zaakceptować kody blik - opowiada sierżant sztabowy Malwina Trochimczuk. - Zgodnie z poleceniami, mężczyzna zwiększył limit na swoim koncie i wygenerował trzy kody blik na łączną kwotę 5 tysięcy złotych, które następnie zatwierdził.

Dzwoniąca oszustka zapewniała mężczyznę, że w ciągu kilkunastu minut nastąpi zwrot środków z nieuprawnionej transakcji. Gdy pieniądze nie wracały, 47-latek zadzwonił na infolinię banku. Tam dowiedział się, że padł ofiarą oszustwa.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny