Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katecheta, obelgi i adresy IP. Ślady prowadzą do domu burmistrza Łap

Julita Januszkiewicz [email protected]
Urszula Jabłońska (na zdjęciu) zeznała, że nie ma  konfliktu z nauczycielem. Andrzej Gąsowski padł ofiarą złośliwych komentarzy na forum
Urszula Jabłońska (na zdjęciu) zeznała, że nie ma konfliktu z nauczycielem. Andrzej Gąsowski padł ofiarą złośliwych komentarzy na forum Anatol Chomicz
Router miał bardzo słabe zabezpieczenia i monter powiedział, że każdy może z niego skorzystać - tak tłumaczyła się przed policjantami Urszula Jabłońska, burmistrz Łap. Poszło o wpisy na forum internetowym, które szykanowały Andrzeja Gąsowskiego, dyrektora szkoły podstawowej w Łapach

- A słyszeliście, że podobno dyrektor nie patrzy jak i gdzie jest i wrzeszczy na nauczycieli. Po prostu żądna władzy świnia. Takiej nędzy ludzkiej nie da się tolerować”. „Przecież tego Gąsowskiego jak dzieci zobaczą, to będą płakały... On chyba jest anorektykiem. Ja sam jak go zobaczyłem to się wystraszyłem”. Ofiarą takich obraźliwych i obelżywych komentarzy na forum internetowym padł Andrzej Gąsowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Łapach. Jakoś je znosił. Ale w styczniu puściły mu nerwy. Udał się z tym na komisariat policji w Łapach. - Wydrukowałem wszystkie wpisy na forum. Wszczęto śledztwo, kilka adresów IP wskazałem na chybił trafił - opowiada Gąsowski.

Jakież było jego zdziwienie, gdy okazało się, że jeden z nieprzyjemnych komentarzy miał być dokonany z domowego adresu internetowego Urszuli Jabłońskiej, burmistrz Łap.

- Trudno mi się odnosić się do informacji, co do której nie mam wiedzy i nie ma dowodów. Nie znam treści wpisów pod adresem pana dyrektora zamieszczanych na forach internetowych - oświadcza Urszula Jabłońska.

Tyle że, jak się dowiedzieliśmy, była ona przesłuchiwana przez policję w tej sprawie. Udało się nam dotrzeć do jej zeznania z kwietnia 2016 r.

- Mieszkam w jednym domu razem ze swoją mamą i usługa internetowa, której dostawcą jest Orange zarejestrowana jest na moją mamę. W domu z internetu korzystam ja z mężem - powiedziała policjantom Urszula Jabłońska.

Oświadczyła, że od listopada 2014 roku nie zagląda na forum internetowe „Kuriera Porannego”, gdyż wiele wątków i wpisów dotyczy także jej. Zeznała, że nie zamieszcza tam żadnych wpisów.

- Do końca lutego w domu znajdował się kilkuletni, stary router, który był awaryjny i zawieszał się. Z tego też względu został wymieniony przez montera na nowy. Okazało się, że miał on bardzo słabe zabezpieczenia i monter powiedział, że każdy może z niego skorzystać. (..) nie dziwię się, że z numeru IP zarejestrowanego na moją mamę ktoś mógł zamieścić jakiś wpis na forum internetowym. Na pewno nie byłam to ja, ani mój mąż - zeznawała Urszula Jabłońska.

Przypomniała o podobnym zdarzeniu, kiedy także była przesłuchiwana jako świadek. Wtedy także ponoć nieznana jej osoba zamieszczała wpisy na forum „Kuriera Porannego”. Dokonywano ich z numeru IP komputera zarejestrowanego na jej matkę.

Andrzej Gąsowski jest zszokowany tą sytuacją. - Pani burmistrz siedzi na forum i komentuje? Gdyby na mnie pisała jakaś zazdrosna kobieta, albo jakiś były uczeń, któremu zrobiłbym, nie daj Boże krzywdę, zrozumiałbym zemstę. Ale pani burmistrz? Ta pani nie przyznaje się do tego. To w takim razie kto jest autorem tych komentarzy? Zielone ludziki je napisały?- oburza się Gąsowski.

Podkom. Kamil Sorko z podlaskiej policji potwierdza, że postępowanie było prowadzone. - Ale pod koniec kwietnia sprawa została umorzona ze względu na brak cech przestępstwa - mówi Kamil Sorko.

Nauczyciel nie dał jednak za wygraną. Za pośrednictwem prokuratury napisał do sądu zażalenie. 19 lipca odbędzie się rozprawa.

-Jeśli też zostanie zamknięta, to będę dalej strzelał, czyli wybierał kolejne obraźliwe wpisy na forum do ustalenia, kto jest ich autorem - ostrzega Gąsowski.

Inny z nieprzychylnych mu komentarzy miał też wypłynąć z internetowego adresu Romana Czepego, byłego burmistrz Łap, a obecnie doradcy wojewody podlaskiego.

- Pan Gąsowski wystąpił do policji, aby szykanować mnie za dawne artykuły o nim na Portalu Łapy i jakiś nieodnoszący się do niego anonimowy wpis na forum. W przeciwieństwie do pana Gąsowskiego nie piszę na forum i nie czytam forum. Bezsensownie pan Gąsowski chce zwrócić na siebie moją uwagę, ale na nią nie zasługuje - komentuje dosadnie Roman Czepe.

Andrzej Gąsowski uważa, że od sprawy z komentarzami na forum rozpoczęły się jego kłopoty w pracy. - Gdy pani Jabłońska zorientowała się, że wpadła, zaczęła na mnie szukać haków - jest przekonany Andrzej Gąsowski.

A oficjalnym pretekstem do szykanowania go, jak przypuszcza, miała być podpisana przez niego w grudniu 2015 roku umowa z firmą DUON Marketing&Trading na ogrzewanie gazowe. Zmiana dostawcy miała dać szkole w ciągu roku około 7600 zł netto oszczędności, zaś przez pięć lat - 38 tys. zł.

- W grudniu 2015 roku przyszedł do mnie pan, który powołał się na to, że jest z gminy. Nie sprawdziłem tego. Zaproponował obniżenie kosztów za ogrzewanie gazowe. Rzeczywiście, to co przedstawił, było według mnie atrakcyjne. Podpisałem umowę - opowiada Andrzej Gąsowski.

Na początku maja Urząd Miejski w Łapach wysłał do szkoły kontrolę. Urszula Jabłońska tłumaczy, że potwierdziła ona nieprawidłowości w zarządzeniu mieniem.

- Chodzi o umowę i spełnienie wymogów ustawy o zamówieniach publicznych, która zapewnia najniższą cenę. Wniosek w tej sprawie trafił do rzecznika dyscypliny finansów przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Białymstoku, bo tak nakazują przepisy prawa - wyjaśnia Porannemu Urszula Jabłońska.

- Zawarłem umowę z dostawcą gazu zgodnie z regulaminem, który był przecież konsultowany z Urzędem Miejskim w Łapach - zarzeka się Gąsowski.

16 czerwca burmistrz ogłosiła konkurs na dyrektora Szkoły Podstawowej nr 2. To niejedyna placówka oświatowa w gminie Łapy, w której w tym roku kończą się kadencje dyrektorów. Tak jest w czterech szkołach. Ale tylko w „dwójce” oraz w Gimnazjum nr 1 takie konkursy się odbyły. W przypadku gimnazjum tylko dlatego, że obecny dyrektor 31 sierpnia odchodzi na emeryturę.

- Podejmując decyzję o przedłużaniu kadencji dyrektorów placówek oświatowych przede wszystkim brano pod uwagę efekty pracy oraz opinie o pracy poszczególnych dyrektorów, które napływały od nauczycieli, rodziców i środowisk związanych z placówką - podkreśla Urszula Jabłońska.

Za Andrzejem Gąsowskim murem stanęli rodzice uczniów „dwójki” i nauczyciele. Pod listami poparcia w sprawie dalszego kierowania przez niego szkołą podpisało się 154 rodziców oraz 31 pracowników szkoły.

Burmistrz Jabłońska zapewnia, że podejmując decyzję o nieprzedłużaniu kadencji dyrektorowi Gąsowskiemu wzięła to pod uwagę, ale uwzględniła też głos przeciwny, bo i taki podobno się pojawił.

- Mam duże poparcie ze strony rodziców i nauczycieli. I to na pewno nie jest na rękę pani burmistrz - uważa Gąsowski.

Konkurs na dyrektora SP nr 2 rozstrzygnięto w środę. Była trzech kandydatów, w tym Andrzej Gąsowski. Wybrano Krzysztofa Łapińskiego, dotychczasowego dyrektora Szkoły Podstawowej w Uhowie.

- Odchodzę z podniesioną głową, nie mam sobie jako dyrektor nic do zarzucenia. Zostawiam szkołę w bardzo dobrym stanie, a świadczy o tym fakt, że o stanowisko starał się kolega dyrektor z innej placówki - argumentuje Andrzej Gąsowski.

Jest przekonany, że incydent z umową o dostawę gazu był pretekstem, by się go pozbyć. Gąsowski uważa, że nieprzedłużenie mu umowy i ogłoszenie konkursu to efekt długotrwałego konfliktu, który ma podłoże polityczne.

- Wyrok na mnie zapadł, podejrzewam, od razu po tym, jak Wiktor Brzosko (poprzedni burmistrz Łap - przyp. red) przegrał wybory samorządowe. Nie popierałem Urszuli Jabłońskiej - przyznaje Andrzej Gąsowski.

W wyborach samorządowych w 2014 roku startował na radnego powiatu białostockiego z ramienia Chrześcijańsko Demokratycznego Stowarzyszenia „Nasze Podlasie” (jego kandydatem na burmistrza Łap był Wiktor Brzosko). Natomiast Urszula Jabłońska kandydowała z listy PiS. Dlatego Gąsowski nie rozumie jej zachowania.

- Idziemy przecież po prawej stronie, w tym samym kierunku. Gdyby mnie jakieś lewactwo tępiło, to zrozumiałbym - kwituje Gąsowski.

Twierdzi, że odszedłby z własnej woli, gdyby burmistrz porozmawiała z nim i oznajmiła, że nie widzi możliwości dalszej z nim współpracy. -Ale ta pani próbuje mnie zniszczyć. Jestem kłębkiem nerwów. Wkurzyły mnie metody, którymi próbowała mnie usunąć. Nikt na coś takiego nie zasługuje, a ja nic złego nie zrobiłem - nie kryje rozgoryczenia nauczyciel.

Burmistrz Jabłońska zapewnia, że lubienie czy nielubienie kogoś nie ma tu znaczenia. Przekonuje, że ważne jest właściwe zarządzanie mieniem.

Po wakacjach Andrzej Gąsowski chce nadal uczyć religii w szkole, którą dotąd kierował.

Władza w Łapach
Urszula Jabłońska, 16 listopada 2014 roku w I turze wyborów została wybrana przez mieszkańców na burmistrza Łap. Urząd objęła 27 listopada 2014 r.

Wcześniej przez cztery lata burmistrzem Łap był Wiktor Brzosko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny