Mamy dwie propozycje: jedna to pas o długości 860 metrów, a druga to pas o długości 1340 metrów - mówi Sławomir Sieńczuk, dyrektor Aeroklubu Białostockiego. - Chcielibyśmy wybudować pas dłuższy, który byłby bardziej wszechstronny. Moglibyśmy wtedy przyjmować odrobinę większe samoloty, choć oczywiście cały czas nie mówimy o samolotach pasażerskich, a o małych taksówkach powietrznych.
Obecnie samoloty na Krywlanach mogą lądować jedynie na trawiastej łące. Wystarczy, że jest bardzo mokro i ten manewr nie jest już możliwy, bo teren robi się grząski. Asfaltowy pas zlikwidowałby ten problem, a samoloty mogłyby startować praktycznie przez cały rok.
- To ważna inwestycja. Z nowego pasa mogliby korzystać nie tylko sportowcy czy biznesmeni, ale też np. straż graniczna, która również startuje i ląduje na naszym lotnisku - dodaje dyrektor Sieńczuk.
Problemem są oczywiście pieniądze
Pas startowy w wersji krótszej może kosztować około 5 mln zł, a w dłuższej nawet 12 mln.
- Zdajemy sobie sprawę, że m.in. przedsiębiorcy oczekują możliwości startu niewielkich samolotów z Białegostoku - mówi Urszula Sienkiewicz, rzeczniczka magistratu. - Nie mamy nic przeciwko budowie pasa startowego, czekamy jednak na oficjalny wniosek białostockiego aeroklubu. Jego przedstawiciele pierwsze kroki powinni jednak skierować do urzędu marszałkowskiego. Odsuwa się przecież w czasie budowa lotniska regionalnego, a pieniądze przeznaczone na ten cel można wykorzystać na budowę pasa na Krywlanach.
Urszula Sienkiewicz dodaje, że jeśli inwestycja doszłaby do skutku, to magistrat nie wyklucza jej współfinansowania.
- Chcemy poznać szczegóły tej inwestycji, każdy pomysł, który usprawni komunikację w regionie jest dobry - uważa Wiesław Kamiński, dyrektor departamentu polityki regionalnej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego. - Taka inwestycja pomogłaby generować mały ruch lotniczy do czasu budowy dużego lotniska w regionie.
Pierwsze rozmowy dotyczące budowy pasa startowego między aeroklubem a białostockim magistratem zaplanowano na jutro. Dyrektor Sieńczuk nie ukrywa, że ma nadzieję przekonać władze do budowy dłuższego pasa.
- Jeśli udałoby się wybudować pas o długość 1340 metrów, nie trzeba by było go w przyszłości rozbudowywać. Na pasie krótszym lądowania byłyby po prostu trudniejsze - ocenia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?