Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech - Jagiellonia 4:2. Jaga zaczęła i skończyła źle

Tomasz Dworzańczyk [email protected]
Piłkarze Michała Probierza mogą się teraz skupić na walce w ekstraklasie
Piłkarze Michała Probierza mogą się teraz skupić na walce w ekstraklasie Archiwum/Anatol Chomicz
Jagiellonia Białystok po dogrywce odpadła z Pucharu Polski. W Poznaniu wygrał Lech 4:2.

Popełniliśmy tyle błędów, że moglibyśmy nimi obdzielić wszystkie nasze mecze w tym sezonie - przyznaje Sebastian Madera, obrońca białostockiej drużyny.

Żółto-czerwoni przystępowali do wczorajszej potyczki z mianem niepokonanych od ośmiu spotkań. W ich składzie, porównując ostatnie starcie z Piastem Gliwice (2:0), zabrakło tylko kontuzjowanego Niki Dzalamidze.

Wczorajsze spotkanie nie mogło mieć gorszego wstępu. Rozpoczynający od środka lechici dwoma podaniami przedostali się pod białostocką bramkę. Szymon Pawłowski dograł do Zaura Sadajewa, a napastnik z Czeczenii pokonał Bartłomieja Drągowskiego. Zajęło im to 10 sekund.

- Gospodarze nas zaskoczyli tym rozegraniem. Zrobili to naprawdę super - przyznaje Marek Wasiluk, obrońca Jagi.

Przyjezdni byli pod wrażeniem kilka minut, pozwalając lechitom w tym czasie na wszystko. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Stratę w środku zaliczył Rafał Grzyb. Z piłką zabrał się Muhamed Keita - ograł Wasiluka i Michała Pazdana, a na końcu dograł do Karola Linettego, który podwyższył na 2:0.

Dwa szybko stracone gole nie załamały białostoczan, którzy w 20 minut odrobili straty. Pomocną dłoń wyciągnęli jednak do nich rywale, a konkretnie Barry Douglas. Szkot w 16. minucie pomylił się, posyłając długie podanie, które przechwycił Maciej Gajos. Pomocnik Jagi ograł jeszcze Huberta Wołąkiewicza i mocnym strzałem lewą nogą z około 20 metrów umieścił piłkę w siatce.

To nie był jedyny błąd Douglasa, który 10 minut później znów został antybohaterem. Tym razem lewym skrzydłem przedarł się Patryk Tuszyński i to jego podanie Szkot przeciął w taki sposób, że piłka trafiła w Paulusa Arajuuriego i zaskoczyła Macieja Gostomskiego.

Kolejne fragmenty pierwszej połowy, a także cała druga - goli już nie przyniosły, choć oba zespoły miały na to okazje. Najlepszej dla gospodarzy, po błędzie Przemysława Frankowskiego, nie wykorzystał w 70. minucie Sadajew. Ze strony białostoczan groźnie uderzali w ostatnim kwadransie Tuszyński i Gajos, jednak Gostomski nie dał się zaskoczyć i do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka.

W niej więcej sił zachowali poznaniacy, choć wydawało się, że żółto-czerwoni dotrwają do serii rzutów karnych. Niestety, zabrakło kilku minut. Po faulu Radosława Jasińskiego na Pawłowskim sędzia podyktował rzut wolny z 19 metra, a Douglas silnym strzałem pokonał Drągowskiego, rehabilitując się za wcześniejsze wpadki. W końcówce bezradną Jagę dobił jeszcze Linetty.

Wyniki 1/8 finału PP

Lech Poznań - Jagiellonia Białystok pd. 4:2 (2:2). Bramki: 1:0 - Sadajew (1), 2:0 - Linetty (7), 2:1 - Gajos (16), 2:2 - Arajuuri (26-samobójcza), 3:2 - Douglas (112), 4:2 - Linetty (120). Żółte kartki: Wołąkiewicz - Piątkowski, Pawłowski, Jasiński. Sędziował: Marcin Borski (Warszawa). Widzów: 10237.

Lech: Gostomski - Kędziora (46. Bednarek), Wołąkiewicz, Arajuuri, Douglas, Trałka, Linetty, Sz. Pawłowski, Hamalainen (84. Jevtic), Keita (21. Lovrencsics), Sadajew.

Jagiellonia: Drągowski - M. Baran, Pazdan (94. Jasiński), Madera, Wasiluk, Grzyb, Romanczuk (114. Kądzior), Gajos, Frankowski (71. Pawłowski), Tuszyński, Piątkowski.

Piast Gliwice - PGE GKS Bełchatów 5:0 (3:0). Bramki: 1:0 - Badia (8), 2:0 - Badia (36), 3:0 - Janczyk (44), 4:0 - Janczyk (63-karny), 5:0 - Vassiljev (75).

Mecz: Legia Warszawa - Pogoń Szczecin zakończył się wczoraj późnym wieczorem.

Wcześniej wywalczyły awans: Błękitni Stargard Szczeciński, Znicz Pruszków, Cracovia Kraków, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Śląsk Wrocław.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny