Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krywlany i pas startowy, czy lotnisko regionalne. Temat wraca jak bumerang

Marta Gawina [email protected]
Trwają też starania o wybudowanie pasa startowego na Krywlanach. Tak, by mogły tu lądować niewielkie samoloty
Trwają też starania o wybudowanie pasa startowego na Krywlanach. Tak, by mogły tu lądować niewielkie samoloty Anatol Chomicz
Grupa mieszkańców chce, by zorganizować referendum w sprawie portu. Dla wielu ekspertów ważniejsze są Krywlany

- Okoliczności się zmieniły. Nastawienie mieszkańców do lotniska jest negatywne - przekonywał na początku tego roku Jarosław Dworzański, marszałek województwa podlaskiego. To wtedy oficjalnie ogłosił, że budowy regionalnego portu nie będzie, choć wydano kilka milionów złotych na przygotowanie inwestycji.

Teraz temat wraca. Do urzędu marszałkowskiego trafiło już zawiadomienie o chęci przeprowadzenia referendum z jednym pytaniem: Czy jest Pan/i za wybudowaniem w województwie podlaskim regionalnego portu lotniczego?". O zorganizowanie głosowania zabiega grupa zwolenników regionalnego portu. Na jej czele stoi dr inż. Paweł Myszkowski, związany z Politechniką Białostocką, a także jeden z kandydatów PiS do rady miejskiej w Białymstoku.

- Naszego regionu nie stać, żeby nie mieć lotniska. Trzeba patrzeć długoterminowo. Mam dwoje małych dzieci. Chcę, żeby mogły tu mieszkać, rozwijać się - podkreśla Paweł Myszkowski.

Zwolennicy lotniska zbierają już podpisy pod wnioskiem o referendum. Musi jej poprzeć 5 procent podlaskich wyborców, czyli 48 tysięcy osób. - Mamy już ponad połowę potrzebnych podpisów. Te na pewno będziemy zbierać do końca października - dodaje Myszkowski.

Zainteresowanym poleca m.in. profil na portalu społecznościowym.

Wniosek o referendum muszą jeszcze poprzeć radni sejmiku. Głosowanie może się odbyć najwcześniej na początku przyszłego roku. Organizacja referendum nie jest tania. Tylko opłacenie członków komisji to 2,4 mln zł. Przeprowadzenie referendum nie oznacza, że lotnisko powstanie. W najbliższych latach nie mamy co liczyć na unijne dofinansowanie. Budowy kolejnych lotnisk nie chce Komisja Europejska. Inwestycja ma też grono przeciwników w regionie. Należy do nich ekonomista prof. Robert Ciborowski z UwB. - Jest nam potrzebna dobra komunikacja, ale ważniejsze są drogi i kolej - podkreśla.

- Najważniejsze pytanie brzmi: czy nas stać na utrzymanie lotniska. Podlaskiego samorządu na to nie stać. Na początku utrzymanie może kosztować ok. 20 mln zł - mówi Daniel Górski, dyrektor departamentu rozwoju regionalnego w urzędzie marszałkowskim.

Jego zdaniem, po wybudowaniu całego odcinka S8 mieszkańcy naszego regionu będą bez problemu korzystać z lotniska Okęcie lub w Modlinie. Jednocześnie zapewnia, że urząd marszałkowski popiera wybudowanie na Krywlanach pasa startowego. Tak, by mogły tu lądować samoloty zabierające na pokład do 50 osób. - W tej chwili trzeba się skupić właśnie na Krywlanach. Jeśli ten projekt się sprawdzi będzie można pomyśleć o większym porcie - uważa prof. Bogusław Plawgo, ekonomista z UwB.

Budowa regionalnego portu może kosztować ponad 300 mln zł.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny