[galeria_glowna]
Trenerzy obydwu zespołów umówili się, że zagrają trzy tercje po 30 minut. Mogli więc przetestować nowe rozwiązanie taktyczne. Szkoleniowiec Tura Paweł Bierżyn w jednym spotkaniu wypróbował aż trzy ustawienia, a czego najdłużej próbował 1-4-3-3. Taki schemat dał w minionym sezonie nadspodziewanie dobre efekty, gdy w Hajnówce wcielił go trener Artur Dakowicz. Także mecz Tura z Rudnią pokazał, że silni kadrowo bielszczanie od razu zdominowali rywali z klasy okręgowej.
Już w 3. minucie głową po rzucie rożnym groźnie strzelał Andrzej Lewczuk, w 16. minucie nad poprzeczką z wolnego uderzał Karol Kosiński, a minutę później Rafał Grygoruk znalazł się sam na sam z Tomaszem Drozdem, ale doświadczony bramkarz wygrał ten pojedynek.
Potem groźnymi kontrami odgryzali się goście. Do piłki często dochodził Krzysztof Czaban i kilka razy wywiódł w pole obrońców Tura, ale zabrakło mu precyzji, by zdobyć gola. Ta sztuka udała się w końcu gospodarzom. W 26. minucie Lewczuk odebrał piłkę rywalom i strzałem przy słupku pokonał Drozda.
W drugiej kwarcie przewaga Tura jeszcze wzrosła. Gospodarze niemal przez cały czas dużo grali piłką wymieniając podania w środku pola, jednak tercet doświadczonych rozgrywających długo nie miał wsparcia w napastnikach. Dopiero w 55. minucie Karol Kosiński popisał się świetnym podaniem piętą, piłka trafiła do Daniela Daniłowskiego, a ten z bliska podwyższył na 2:0.
W trzeciej części meczu goście opadli już z sił, a trener Bierżyn nadal próbował nowych ustawień i zawodników, choć kilku swoich podopiecznych i tak odesłał na trybuny. W końcówce Tur grał już ustawieniem z trzeba obrońcami (pozycję stopera zajął Stefan Chilkiewicz, a Karol Car przesunął się do pomocy) oraz piątką pomocników. W ataku pojawił się nietypowo ustawiony Artur Kiszko, który wrócił do treningów po kontuzji i od razu stworzył kilka groźnych sytuacji strzeleckich. Za każdym razem jednak jemu oraz jego partnerowi z napadu Mateuszowi Pradyszczukowi brakowało odrobiny dokładności, by podwyższyć wynik meczu.
W sumie w barwach Tura zagrało 23 zawodników, z czego tylko testowany bramkarz Paweł Skubina z Suwałk i pomocnik Maciej Karanowski z Michałowa nie są wychowankami bielskiego klubu. Nie wydaje się jednak, by obaj byli bliscy przebicia się do podstawowego składu, jeśli Turowi uda się utrzymać tak silną kadrę. Spotkanie z trybun oglądali też kolejni wychowankowie Tura: były mistrz Polski juniorów z Jagiellonią - napastnik Maciej Szmurło oraz skrzydłowy Rafał Iwaniuk, ale obaj z powodów zdrowotnych jesienią na pewno nie dołączą do kolegów. Kolejnych kilku graczy biorących udział w obozie nie dostało szansy zaprezentowania się w tym meczu, ale być może pokażą się w kolejnych grach. Najbliższy sparing Tur zagra już w sobotę (19 lipca) o godz. 18 w Bielsku z trzecioligowym KS-em Wasilków.
Tur Bielsk Podlaski - Rudnia Zabłudów 2:0 (1:0, 2:0)
Bramki: 26' Lewczuk, 55' Daniłowski.
Widzów 100.
Tur: (I tercja) Wołosik - K. Kulikowski, Wasilewski, Car, R. Kulikowski - Lewczuk, Łochnicki, K. Kosiński - Grygoruk, M. Jakubowski, Walczuk; (II tercja) Skubina - Witoszko, Chilkiewicz, K. Jakubowski, Szklarz - Łochnicki, testowany zawodnik, K. Kosiński - Popiołek, Pogorzelski, Daniłowski; (III tercja) Wołosik - K. Kulikowski, Car, K. Jakubowski (75' Chilkiewicz), R. Kulikowski - Karanowski, Lewczuk (75' testowany zawodnik), M. Jakubowski, Daniłowski (75' Walczuk) - Pradyszczuk, A. Kiszko.
Rudnia: Drozd - Kiercul, Klimiuk, Brodowski, Jarmoszko - Czeremcha, Leończuk, Muklewicz, Obukowicz - Czaban, Harasimczuk oraz: Czurak, Gołdowski, Korolczuk, Lewkowski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?