Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wydział do walki z "Porannym"

Agnieszka Domanowska Joanna Dargiewicz
Prokurator dzwonił do egzaminatora podejrzanego o korupcję w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Dzwonił, pytał. Egzaminator zanotował " 9,00 Głuszuk Sławek". - I co z tego, że dzwonił? Czy popełnił przestępstwo? - nie wiedział wczoraj Janusz Kordulski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku.

Nigdy nie napisaliśmy, że Sławomir Głuszuk popełnił przestępstwo. Pisaliśmy, że warto znać odpowiedź na to pytanie, co ma wspólnego on i jego córka ze sprawą w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. A jeszcze lepiej, żeby odpowiedzi na to pytanie nie udzielali koledzy prokuratora Głuszuka z prokuratury. Oczekiwaliśmy zbyt wiele...
- Prokurator Głuszuk został już przesłuchany w tej sprawie. Nie mamy jednak dowodów, żeby podejrzewać go o załatwienie córce prawa jazdy - kontynuował Mieczysław Orzechowski, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Olsztynie. Przyznał, że w sprawie pojawiło się nazwisko jeszcze jednego prokuratora i sędziego sądu apelacyjnego.
Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku na specjalnej konferencji prasowej urządziła wczoraj sąd nad "Porannym". Przez pół godziny rząd prokuratorów z Olsztyna i Białegostoku przekonywał białostockie media, że publikacje "Kuriera Porannego" są nieprawdziwe. Chwilę później ci sami prokuratorzy przyznali, że w sprawie korupcji w WORD-zie pojawiły się nazwiska, o których pisaliśmy.
Przypomnijmy, Sławomir Głuszuk, obecnie prokurator prokuratury apelacyjnej zadzwonił do zatrzymanego egzaminatora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Znał go jeszcze z czasów, kiedy był prokuratorem rejonowym - i zapytał o szczegóły egzaminu praktycznego na prawo jazdy. W notesie tego samego egzaminatora pod datą 27 maja 2002 roku jest też zapis: "9,00 Głuszuk Sławek".
- Córka pana Głuszuka zdawała egzamin właśnie tego dnia o godzinie 9. Zdała go. Nie zdawała go jednak u egzaminatora, do którego dzwonił jej ojciec - zastrzegł Piotr Miszczak, naczelnik VI Wydziału Śledczego w Olsztynie, który prowadzi postępowanie.
Przełożeni Głuszuka nie widzą związku pomiędzy kalendarzem zatrzymanego egzaminatora a telefonem prokuratora przed egzaminem córki do podejrzanego.
- Czy to przestępstwo, że prokurator dzwoni do znajomego egzaminatora? Z naszej strony nie ma w tym żadnego podejrzenia - stwierdził Janusz Kordulski.
Warto zaznaczyć, że prokuraturze wystarczyły w tej sprawie zeznania Głuszuka. Zatrzymany egzaminator twierdzi, że nie pamięta okoliczności, w jakich rozmawiał i zapisał nazwisko prokuratora w notesie. - Zeznał, że widocznie nie było to nic istotnego - dodał Orzechowski.
Egzaminatora, u którego córka Głuszuka zdawała egzamin, do tej pory nie przesłuchano, bo jest ciężko chory i leży w szpitalu.
- Rzecznik dyscyplinarny nie doszukał się w zachowaniu pana Głuszuka żadnych nieprawidłowości - dodał Janusz Kordulski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny