Do aktu niebywałego zwyrodnienia doszło wczoraj (4 sierpnia) po południu w lesie w gminie Boćki. Zwyrodnialec przyprowadził do lasu własnego psa. Tam założył mu na szyję ukręconą ze sznura pętlę i powiesił czworonoga na drzewie. I poszedł.
Na szczęście zrobił to tak niechlujnie, że zanim pętla zacisnęła się, cierpiący pies mógł skowytać.
- Skowyt cierpiącego zwierzęcia usłyszał mężczyzna, który w tym samym czasie przechodził przez las. Zdjął konającego psa i powiadomił policję. W ten sposób go uratował - mówi podkom. Kamil Tomaszczuk z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Bielscy funkcjonariusze szczegółowo wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?