Pochowani na cmentarzu
Pochowani na cmentarzu
W latach 1921-1923 na cmentarzy pochowani zostali: Stanisław Białowons, Zygmunt Dmowski, Władysław Podsiadły, Marian Mrozowski, Jan Wolski, Zofia Mikłaszewicz, Elżbieta Buciak
W najbliższym czasie Komitet Obrony Pamięci Narodowej rozpocznie starania o upamiętnienie tego miejsca.
Wszystkie osoby, które pamiętają cmentarz - jego wygląd, likwidację lub mogłyby pomóc w ustaleniu losów rodzin pochowanych tam osób, prosimy o kontakt z redakcją.
Moja rodzina od czasów wojny mieszkała na osiedlu opodal i ciocie doskonale pamiętają tę nekropolię. Kiedy powstała i dlaczego znikła nikt nie umie wytłumaczyć. Postarałam się więc odkryć to, co już dawno uleciało z pamięci.
W czasie pierwszej wojny światowej Hajnówka była małą osadą z tartakiem i rodzącym się przemysłem. Po wojnie ściągali tu ludzie ze wszystkich stron - rodzili się, żenili i umierali. Hajnówka nie była siedzibą parafii ani katolickiej, ani prawosławnej, więc ludzie jeździli do cerkwi i kościołów - pierwsi do Dubin, drudzy do Narewki. Jak możemy się domyślać, także zmarłych chowano na cmentarzach parafialnych. I tak do czasu aż erygowano hajnowskie parafie. Ale czy na pewno?
Pierwsi byli żołnierze z wojny 1920 roku
Prawdopodobnie zaczątkiem cmentarza na górce stały się groby żołnierzy poległych w wojnie z bolszewikami w 1920 roku. Według Witolda Tatarczyka było ich jedenastu, w dokumentach z lat sześćdziesiątych odnalazłam poświadczenie istnienia wspólnego grobu dwunastu wojskowych pogrzebanych w roku 1920. Niestety, jak dotąd dotarłam jedynie do dwóch nazwisk, choć mam nadzieję, że to nie koniec. Podawane w dokumentach daty nie są identyczne - raz mowa jest o żołnierzach poległych w czasie I wojny światowej, innym razem podana jest dokładna liczba wraz z datą 1920 (to dokument spisany przez urzędnika po wizji lokalnej).
Kto tam spoczywa
W księgach parafialnych odnalazłam siedem osób prywatnych pochowanych na tym cmentarzu w latach 1921-1923. Pochówki dotyczą osób wyznania rzymskokatolickiego i wydaje się, że grzebanie zmarłych w Hajnówce rozpoczęto mniej więcej w czasie utworzenia w Hajnówce kaplicy. Pochówki te wydają się logiczne - ludziom trudno było jechać na cmentarz do Narewki (przypomnę, że Hajnówka należała do roku 1923 do parafii narewkowskiej). Ciekawe jest to, że pogrzeby odbywały się bez udziału księdza, w aktach zgonów widnieje wpis "pochowany przez krewnych na cmentarzu hajnowieckim". Następne pochówki to lata 40. Trudno wskazać, kto tam został pochowany: wojskowi czy cywile. Jeśli osoby prywatne, można podejrzewać, że były to osoby wyznania prawosławnego.
Ponieważ prawosławny cmentarz parafialny znajdował się w Dubinach, można przypuszczać, że w czasie wojny ludzie po prostu grzebali zmarłych w granicach miasta - parafia prawosławna w Hajnówce erygowana została w roku 1942.
Likwidacja bez ekshumacji
Z chwilą powstania cmentarzy parafialnych w roku 1923 i 1942, nekropolia na górce popadała w zapomnienie. II wojna światowa zdziesiątkowała mieszkańców Hajnówki a wraz z nimi zapewne i krewnych ludzi pochowanych w tym miejscu. Dzisiejsi pięćdziesięciolatkowie wspominają, że zjeżdżali z tej górki cmentarnej na sankach i doskonale pamiętają groby. Wspomnienia te bywają różne: jedni z fantazją opisują kamienne nagrobki, inni mówią o pomniku ogrodzonym metalowym płotem, jeszcze inni pamiętają jedynie stary dąb i kilka wypukłości na ziemi.
Cmentarz, którego powierzchnia wynosiła około 400 metrów kwadratowych, został zlikwidowany w roku 1965 bez ekshumacji spoczywających tam zwłok. Na miejscu cmentarza stanął blok wojskowy, a mieszkańcy jeszcze długo, uprawiając ogródki, natrafiali na kości, które składali w jedno miejsce - w rogu posesji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?