Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowa hala na Bojarach odzyska swój blask. Właściciel planuje remont.

Aneta Boruch
Siding i krzykliwe reklamy przykrywają przedwojenny wygląd hali targowej przy ulicy Słonimskiej. Właściciel chce, by odzyskała swój stary urok.
Siding i krzykliwe reklamy przykrywają przedwojenny wygląd hali targowej przy ulicy Słonimskiej. Właściciel chce, by odzyskała swój stary urok. Fot. Wojciech Oksztol
Kiedyś sprzedawano tu mięso, nabiał i inne produkty. Teraz jednak, patrząc na budynek przy Słonimskiej, trudno domyślić się, ze to zabytek. To jednak może się zmienić.

Chciałbym, żeby to nie niszczało dalej, a przy okazji jakoś porządniej wyglądało - mówi Jan Dąbrowski, współwłaściciel hali targowej, przy ulicy Słonimskiej, naprzeciwko białostockiego magistratu.

Na dach i drewnianą szalówkę

To zabytkowy, przedwojenny budynek, który jednak z zewnątrz zupełnie na taki nie wygląda. Jest pokryty sidingiem i dość podniszczony.

Obecny właściciel kupił ją około 12 lat temu. Jednak teraz chciałby przywrócić hali jej pierwotny wygląd.

Dowiadywał się już nawet o możliwość otrzymania na ten cel dotacji z budżetu miasta. Na ten rok do remontów zabytków białostocki magistrat chce dołożyć się kwotą 600 tysięcy złotych.

Właściciel jeszcze nie podliczył, ile będzie potrzebował na planowane prace. Będzie to dopiero wiadomo, gdy rzeczoznawca oszacuje zakres prac.

- Potrzebna jest wymiana dachu, bo przecieka - wylicza Jan Dąbrowski. - Zamiast sidingu, położonego jeszcze przez poprzednich właścicieli, przydałaby się drewniana szalówka, a wokół jakiś chodnik z płytek.

Oczywiście, wszystko to będzie robione w porozumieniu ze służbami konserwatorskimi.

Medal za dbałość o zabytek

Historia tej hali sięga czasów przedwojennych. Została wybudowana w ramach porządkowania ówczesnego handlu białostockiego. Jedną hale postawiono wtedy na Rynku Rybnym. Stało się to w czerwcu 1934 roku. W tym miejscu stoi teraz biblioteka uniwersytecka. A druga powstała na Starym Rynku, który znajdował się tu, gdzie teraz mieści się sklep społemowski Bojary.

I właśnie obok tego Starego Rynku wybudowano halę, w której sprzedawano mięso, nabiał itp. Na obrzeżach mieściły się różne drobne sklepiki. Cała wykonana była z drewna.

- Była bardzo piękna, jeśli chodzi o konstrukcję - mówi Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego. I dodaje żartobliwie: - A temu, kto chce jej przywrócić pierwotny wygląd, należy się medal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny