Sąd zdecydował bowiem, że zwróci się do Ministerstwa Sprawiedliwości RP o nadesłanie tekstów prawa białoruskiego, przede wszystkim kodeksu karnego Białorusi. Chce - biorąc pod uwagę tezy mowy końcowej obrońcy Andrieja Żukowca - ustalić, czy rzeczywiście doszło do przedawnienia w prawie białoruskim przestępstw zarzucanych oskarżonemu.
Żukowiec, który przebywa w Polsce od ponad dziesięciu lat nie przyznaje się do zarzutów i od początku przekonuje, że nadesłane z Białorusi dowody przeciw niemu są sfałszowane, a sprawa ma związek z jego działalnością w antyłukaszenkowskiej opozycji.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?