Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojskowy jelcz przejechał żubra. Żandarmeria wojskowa ustala szczegóły kolizji

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Żubr potrącony (12.11) przez wojskowego jelcza w Masiewie Starym
Żubr potrącony (12.11) przez wojskowego jelcza w Masiewie Starym Facebook/Julita Toczyska
Niespełna dziesięć dni temu – w niedzielę, 12 listopada – we wsi Masiewo Stare w gminie Narewka - wojskowy samochód ciężarowy potrącił żubra. Niestety zwierzę nie przeżyło. Wojsko potwierdziło zdarzenie, a sprawę prowadzi Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem prokuratury.

Jak mówiła krótko po zdarzeniu mjr Anna Soliwoda z Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie, żubr prawdopodobnie wyszedł znienacka na drogę i kierowca nie zdążył wyhamować.

Spis treści

Żandarmeria sprawdza, prokuratura nadzoruje

Z kolei żandarmeria, która zajęła się wyjaśnianiem okoliczności i skutków kolizji poinformowała, że kierowca pojazdu, który potrącił śmiertelnie żubra, nie poniesie konsekwencji. Według wstępnych analiz wojskowych, ciężarówka miała jechać 40 km/h, a żubr nagle wtargnął na drogę z jednej z posesji.

Czytaj również:

Po kilku dniach od zdarzenia zapytaliśmy Oddział Żandarmerii Wojskowej w Lublinie m.in. czy ustalono już jak doszło do samego zdarzenia i na jakim etapie jest wyjaśnianie sprawy.

- Wydział Żandarmerii Wojskowej w Białymstoku, pod nadzorem Działu ds. Wojskowych Prokuratury Rejonowej w Białymstoku, prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie o wykroczenie z art. 92 § 1 kodeksu wykroczeń. W ramach niego ustalane są dokładne okoliczności zdarzenia, dotyczące m.in. dokładnego toru ruchu żubra, który wtargnął na drogę publiczną z bramy jednej z posesji bezpośrednio przed zdarzeniem oraz prędkości, z jaką poruszał się wojskowy pojazd mechaniczny marki Jelcz – poinformował nas kpt. Iwo Sawa, młodszy specjalista wydziału dochodzeniowo-śledczego Oddziału ŻW w Lublinie.

Nie było znaku dzikie zwierzęta

Ponadto stwierdził, że w miejscu zdarzenia obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, wynikające ze znaku D-42 (teren zabudowany). Natomiast nie obowiązuje tam żadne dodatkowe ograniczenie prędkości. - Miejsce zdarzenia nie było również poprzedzone znakiem A-18b (uwaga dzikie zwierzęta) - dodał kpt. Sawa.

Także z informacji, które uzyskaliśmy w prokuraturze wynikało, że żołnierz-kierowca nie przyczynił się do tej kolizji (nie wypadku, bo żaden człowiek nie doznał obrażeń lub nie zginął), ponieważ to żubr wtargnął na jezdnię we wsi.

Czytaj również:

Pytaliśmy również czy wojsko podejmie działania, które pozwolą uniknąć zdarzeń takich jak w Starym Masiewie. Tym bardziej, że okoliczna ludność często pisze na portalach społecznościowych o zbyt szybkiej jeździe pojazdów wojskowych.

- W odniesieniu do podejmowanych przez Żandarmerię Wojskową działań informuję, iż w obszarze przygranicznym we współdziałaniu z funkcjonariuszami Policji na bieżąco prowadzone są kontrole ruchu drogowego. Dodatkowo wśród żołnierzy, wykonujących zadania przy granicy państwowej, prowadzona jest ciągła działalność profilaktyczna m.in. w zakresie przepisów ruchu drogowego i odpowiedzialności, grożącej za ich naruszenie – oznajmił kpt. Iwo Sawa.

Sołtys: Żubry przychodzą codziennie

Z kolei na pytanie czy Białowieski Park Narodowy ma prawo do odszkodowania za zabitego żubra (który w Polsce jest gatunkiem chronionym), funkcjonariusz Oddziału ŻW w Lublinie odpowiedział, że: „kwestie odszkodowawcze są domeną uregulowaną przepisami kodeksu cywilnego i leżą poza kompetencjami Żandarmerii Wojskowej”.

Czytaj również:

Warto przypomnieć, że śmiertelne potrącenie żubra wywołało liczne komentarze internautów. Sprawę nagłośnił Adam Wajrak, znany ekolog i miłośnik Puszczy Białowieskiej. Na jego dwa posty dotyczące zdarzenia zareagowało mnóstwo internautów. Większość uważała, że ciężarówka jechała zbyt szybko.

- Ta ciężarówka jechała szybko, ale rzecz w tym, że żubry przychodzą do nas codziennie. I to jest problem, który trzeba rozwiązać. Prosiliśmy o to wielokrotnie, ale bez skutku. Nie może być tak, że rano, by wyjść z domu muszę najpierw sprawdzić czy na podwórku nie ma żubra i dopiero, gdy jest bezpiecznie, mogę odprowadzić dziecko do autobusu, który odwozi je do szkoły – mówi sołtys wsi Masiewo Stare.

Czytaj również:

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny