Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielcy nieobecni. Kilku posłów i senatorów żegna się z Wiejską

Marta Gawina
Damian Raczkowski i Eugeniusz Czykwin opuszczają sejmowe ławy
Damian Raczkowski i Eugeniusz Czykwin opuszczają sejmowe ławy Archiwum
W parlamencie zabraknie najbardziej doświadczonego podlaskiego posła Eugeniusza Czykwina. Mandat stracił też Damian Raczkowski.

Brak tych podlaskich polityków na Wiejskiej to największa niespodzianka tych wyborów w naszym regionie.

Poseł Eugeniusz Czykwin przez siedem kadencji zasiadał w Sejmie. Tym razem postanowił powalczyć o mandat senatorski w okręgu obejmującym m.in. Hajnówkę i Wysokie Mazowieckie. Miał szansę na zwycięstwo, bo w tym okręgu jest sporo przedstawicieli mniejszości prawosławnej. Jednak chętniej i liczniej do urn poszli zwolennicy Tadeusza Romańczuka, kandydata z PiS. I Eugeniusza Czykwina w parlamencie nie będzie.

- Znajomi mówią, że kończę przygodę z Sejmem bez skandalu, a to już duży sukces - śmieje się niedoszły senator.

Na politycznej emeryturze ma zamiar poświęcić się pracy w „Przeglądzie Prawosławnym”, którego jest redaktorem naczelnym.

Skonkretyzowanych planów nie ma jeszcze poseł PO Damian Raczkowski, który w Sejmie spędził trzy kadencje. Choć miał ponad 7 tysięcy głosów, teraz mandatu nie zdobył. Wyprzedził go m.in. debiutant Tomasz Cimoszewicz i przedstawicielka Suwałk, także posłanka minionej kadencji Bożena Kamińska.

- Na pewno nie czuję się wielkim przegranym. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy na mnie głosowali. Szczególnie, że nigdy nie byłem pupilkiem partyjnym. Ale na pewno jestem spełniony jako polityk - zapewnia Damian Raczkowski. Podkreśla, że decyzję o swojej przyszłości podejmie po konsultacjach z rodziną.

Weryfikacji nie przeszedł też Aleksander Sosna, były wiceprezydent Białegostoku, który w ubiegłym roku zastąpił w Sejmie posłankę PO prof. Barbarę Kudrycką, która zdobyła mandat do Parlamentu Europejskiego. W zakończonych właśnie wyborach Sosna startował jednak z listy Zjednoczonej Lewicy, bo Platforma dla niego miejsca nie znalazła. Aleksander Sosna uzyskał dobry wynik - ponad 8 tysięcy głosów. Na mandat jednak nie miał szans, bo lewicowa koalicja nie przekroczyła progu wyborczego.

Także z listy Zjednoczonej Lewicy startował poseł Twojego Ruchu Adam Rybakowicz. Cztery lata temu był największą wyborczą sensacją w naszym regionie - trafił do Sejmu z list Twojego Ruchu. Teraz, choć był wiceliderem na liście wyborczej, dostał tylko 1365 głosów.

Na Wiejską nie wraca też senator Tadeusz Arłukowicz. Ale w jego przypadku decyzja została podjęta nie przez wyborców, ale osobiście przez senatora.

- Postanowiłem rozstać się z parlamentem. Jestem rozczarowany poziomem debaty publicznej. Jeżeli kiedykolwiek miałbym wrócić do życia publicznego, to w grę wchodzi tylko samorząd - wyjaśnia Tadeusz Arłukowicz.

Podobnie jest z Edmundem Borawskim, posłem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Po dwóch kadencjach nie wraca do Sejmu. Jego też nie było na liście kandydatów.

Z wielką polityką pożegnał się senator Włodzimierz Cimoszewicz. Swoją decyzję ogłosił już kilka miesięcy temu. Włodzimierz Cimoszewicz to jeden z najbardziej znanych podlaskich polityków. Był m.in. premierem, marszałkiem Sejmu, ministrem spraw zagranicznych. W ostatniej kadencji Senatu był jedynym niezależnym senatorem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny