Jak poinformowała Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka Urzędu Regulacji Energetyki, projekt nowej taryfy ciepła w gminie Łapy wpłynął do URE 30 września. - Wkrótce podejmiemy decyzję, czy zatwierdzimy wniosek - mówi.
Jeśli tak się stanie, to podwyżkę mocno odczują mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej Kolejarz i spółki Domy.
Najwięcej zapłacą lokatorzy bloków przy ulicy Sikorskiego 5, 9 i 11. Tu ceny za ciepło wzrosną o 15 procent. A w przypadku bloku przy ulicy Sikorskiego 11 nawet o 33 procent.
- Teraz przeciętna rodzina z tego bloku płaci 3,96 zł za metr kwadratowy ogrzewanej powierzchni. Po podwyżce będzie to ponad pięć złotych - wyjaśnia Andrzej Roszkowski, prezes spółki Domy.
Najniższa podwyżka będzie za to w blokach znajdujących się w południowej części Łap oraz budynkach ogrzewanych przez kotłownię przy ulicy Bohaterów Westerplatte.
W przyszłym roku ceny ciepła wzrosną tutaj od 5,5 do ponad 7 proc. O 4,5 proc. więcej niż dotychczas za ciepło zapłacą też mieszkańcy bloków ogrzewanych przez kotłownię przy ulicy Polnej.
Szefowie łapskich spółdzielni nie kryją swego oburzenia podwyżką. - W ten sposób zadłużenie naszych lokatorów może znacznie wzrosnąć - przewiduje Edward Szejbak, prezes SM Kolejarz.
Tym bardziej, że to nie pierwsza taka podwyżka. Przypomnijmy, że ostatnia była rok temu.
- Już i tak oszczędzamy na ogrzewaniu. Na przykład na klatkach schodowych zakręcamy kaloryfery - wyjaśnia Andrzej Roszkowski.
Zapowiadana podwyżka dotknie najbiedniejsze, łapskie rodziny. W wielu blokach mieszkają osoby, które zostały zwolnione z Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego.
- U nas niewiele osób pracuje. A przecież utrzymanie drożeje. Za co ludzie będą żyć - denerwuje się Irena Sworobowicz, mieszkanka bloku przy ulicy Sikorskiego 9. Jak dodaje, teraz po zapłaceniu wszystkich rachunków, z emerytury zostaje jej zaledwie 600 złotych.
Jak tłumaczy Anna Rutkowska, rzeczniczka łapskiego magistratu, podwyżka byłaby większa, ale zgodnie z ustaleniami z 2009 r. ze Spółdzielnią Mieszkaniową burmistrz Łap - po rozmowach z Regionalną Izbą Obrachunkową - postanowił wydłużyć w czasie ostatni etap wprowadzania amortyzacji do ceny ciepła.
- Od 3 lat główną przyczyną podwyżki ciepła jest wprowadzenie kolejnych części kosztów amortyzacji - mówi Anna Rutkowska. - I właśnie zgodnie z ustaleniami z mieszkańcami z ubiegłego roku , przyjęto, że ostatnia rata wprowadzania amortyzacji została rozłożona na kolejne dwa lata.
Należy ponadto zaznaczyć, iż obecnie wprowadzana amortyzacja w niewielkim stopniu skutkuje na zmianę ceny, ponieważ część majątku już się zamortyzowała (węzły cieplne zainstalowane w trakcie modernizacji systemu ciepłowniczego w latach 2001/02), a faktyczną istotną przyczyną jest podwyżka cen energii.
Czytaj e-wydanie »Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?