Prokuratorzy badali sprawę przywłaszczenia ponad miliona złotych przez właścicieli białostockiej agencji finansowej Grosik. Można w niej było opłacać rachunki z niską prowizją.
We wrześniu 2005 roku właściciel zamknął wszystkie punkty Grosika. A jego klienci zaczęli dostawać wezwania do zapłaty za rachunki, które w ich przekonaniu dawno opłacili. Okazało się, że pieniądze nie zawsze trafiały na konto odbiorców. Dlatego rachunki trzeba było zapłacić jeszcze raz. Jedni stracili 20 złotych, inni nawet 5 tysięcy. Prokuratura postawiła zarzuty właścicielowi agencji i jego zastępczyni.
Jeszcze nie wiadomo, kiedy do sądu trafi akt oskarżenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?