Już od 28 kwietnia prasa uprzedzała, że 1 maja nie będzie handlu alkoholem. Tego dnia po białostockich ulicach ruszyły aż 4 pochody. Pierwsi wystartowali sympatycy partii Poalej Syjon (odnotowano 1 tys. osób) i odbyli swój wiec przy ul. Marszałka J. Piłsudskiego (Lipowa). Następnie mniej tłumnie (ok. 500 ludzi), ale za to najdłuższą trasą ruszyli związkowcy prorządowi. Ich marsz wiódł po ul. Sienkiewicza, Rynku Kościuszki, Branickiego, Elektrycznej i Pierackiego (Warszawska). W późniejszych komentarzach podkreślano powagę i wzniosłe hasła uczestników oraz szlachetną muzykę Chopina w wykonaniu orkiestry. Po godz. 11 rozpoczął się pochód dwóch oddziałów klasowych Związków Zawodowych. Oddzielnie szli pepeesowcy i bundowcy. Po ul. Sienkiewicza i R. Kościuszki. Trasa wiodła w kierunku ul. Kilińskiego. Tam w okolicach teatru Palace zebrało się blisko 4 tys. ludzi. O godz. 12 rozpoczął się wiec. Przemawiali przywódcy związkowi - Kapitułka, Wewiór, Goldman i inni. Wokół powiewały czerwone sztandary i wznoszono okrzyki o rewolucyjnej Hiszpanii. Manifestacja odbyła się jednak w spokoju. Obecna policja nie miała wiele do roboty. Nie tak, jak w innych miastach, np. Krakowie, gdzie doszło do ostrych starć, polała się krew, były aresztowania.
Do przeprowadzenia obchodów 145 rocznicy Konstytucji 3 Maja powołany został specjalny Komitet Obywatelski, który opracował ich program, zrealizowany co do joty. Gmachy publiczne i domy prywatne zostały przyozdobione w chorągwie państwowe. W oknach pojawił się portret prezydenta II RP Ignacego Mościckiego. Wszędzie obowiązywała zieleń i iluminacje. 3-majowe przedpołudnie było słoneczne. W tym czasie we wszystkich świątyniach, od kościoła farnego, przez cerkiew i ewangelicko-anglikańską Misję Barbikańską po synagogę odprawiano uroczyste nabożeństwa. W farze, w nawie głównej stawiły się delegacje organizacji społecznych i zawodowych z pocztami sztandarowymi. Nawy boczne zapełniła młodzież. Kiedy zakończyły się modły, zaraz po południu, rozpoczęła się defilada. Rynek Kościuszki i ul. Marszałka Piłsudskiego, którymi przechodziła, zapełniły tłumy publiczności. W defiladzie udział wzięły oddziały wojskowe z miejscowego garnizonu, hufce Przysposobienia Wojskowego, zorganizowane grupy ze szkół, związków i stowarzyszeń. Po raz pierwszy uczestnikami marszu byli młodzi harcerze. Szczególnie efektownie ze względu na stroje prezentowały się dziewczęta. W szeregu idących pojawili się też, dobrze rozpoznawalni artyści cyrku Arena, który akurat bawił w mieście.
Defiladę przyjmował przy grzmiących werblach wicewojewoda Zgrzebniok, któremu towarzyszył z ramienia dowództwa wojskowego pułkownik Engel.
Po wyczerpaniu tego punktu obchodów, w szkołach i świetlicach odbyły się programowe pogadanki, łączące konstytucję 3 maja z podpisaną w kwietniu 1935 r. konstytucją sanacyjną. Dużo do powiedzenia mieli tutaj zwłaszcza prelegenci z Polskiej Macierzy Szkolnej i Związku Strzeleckiego. Na koniec świątecznego dnia odbył się jeszcze w Zwierzyńcu narodowy bieg na przełaj. Na stadionie wypełnionym do ostatniego miejsca, w loży honorowej zasiadał prezydent Seweryn Nowakowski i inni oficjele z małżonkami. Włodarz miasta życzył wszystkim zawodnikom powodzenia. Bieg główny wygrał Półtorak z Jagiellonii. I tym akcentem zakończył się białostocki 3 maja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?