Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W lesie koło wsi Rzędziany znajdował się pochówek z czasów wojny. Niemcy zabili, a zwłoki ukryli w lesie. Szczątki mężczyzny odnalazł IPN

Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz
Miejsce pochówku wskazał wnuk ofiary. Próbował poznać losy swojego dziadka.  Wiadomo, że mężczyzna pochodził z Białegostoku.
Miejsce pochówku wskazał wnuk ofiary. Próbował poznać losy swojego dziadka. Wiadomo, że mężczyzna pochodził z Białegostoku. IPN Białystok
Szczątki wykopali specjaliści z IPN. Prawdopodobnie należą one do ofiary zbrodni hitlerowskiej.

W trakcie prac odnaleziono uszkodzony szkielet mężczyzny - informuje Paweł Nowik, z biura poszukiwań i identyfikacji w białostockim Instytucie Pamięci Narodowej. W lesie koło wsi Rzędziany (gmina Tykocin) natrafił z ekipą na pochówek z czasów II wojny światowej.

Historyk przypuszcza, że szczątki prawdopodobnie należą do więźnia obozu pracy w Zielonej. Wcześnie dzięki archiwalnym kwerendom oraz informacjom zebranych od przodków mężczyzny udało się ustalić, że pracował on przy budowie drogi Białystok - Warszawa.

– Niemcy w czasie prac pozwalali się posilać. Zapewne uznano, że ta osoba nie wróciła na czas, została schwytana i bez sądu rozstrzelana na miejscu - docieka historyk.

Do egzekucji doszło 23 lipca 1943 roku. Następnie Niemcy w pośpiechu ukryli zwłoki więźnia.

Po latach ekshumowali je eksperci z IPN. Miejsce pochówku wskazał im wnuk ofiary. Próbował poznać losy swojego dziadka. Wiadomo, że mężczyzna pochodził z Białegostoku. Był rzemieślnikiem.

Białystok w 1999 roku - część 2 [NOWE ZDJĘCIA] - Archiwalne fotografie fotoreporterów Kuriera Porannego

Dlaczego, trafił do obozu, nie wiadomo.

– Miał on żonę i dwójkę małych dzieci. Żona dowiedziała się o śmierci męża, ale nie miała możliwości jego szukania. Dopiero wnukowie zajęli się tą sprawą – opowiada Paweł Nowik.

To właśnie mieszkańcy Rzędzian pokazali im pochówek.

– Kiedyś, prawdopodobnie było on oznaczony krzyżem. Miejscowa ludność w Rzędzianach znała to miejsce. Ale, kiedy podjęliśmy poszukiwania, śladu po tym grobie nie było – podkreśla pracownik IPN.

Odpowiedź na pytanie czy odnalezione w lesie koło Rzędzian szczątki należą do ofiary niemieckiej zbrodni, dadzą badania DNA. Pozwolą one na jej identyfikację.

Jak poinformował nas Bogusław Łabędzki z IPN, szczątki zostały już wysłane do zakładu medycyny sądowej. Jednak nie chciał zdradzić dokąd.

Magazyn Informacyjny Kuriera Porannego

Te miejsca przez lata mocno się zmieniły. Poznasz je wszystkie?

Białystok na archiwalnych zdjęciach - lata 60. i 70. Zobacz ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny