- Na rynku brakuje doświadczonych i wykształconych fachowców - zauważa Jan Zadykowicz, prezes spółki Jazon.
- Szkoły zawodowe nie kształcą młodzieży pod potrzeby przedsiębiorstw - wtóruje Mikołaj Charkiewicz, szef firmy ChM z Lewickich koło Białegostoku.
Dlatego z myślą o młodych bezrobotnych z wykształceniem technicznym Powiatowy Urząd Pracy w Białymstoku opracował specjalny program. - Pracodawcy sugerowali, że osoby z wykształceniem średnim technicznym nie mają wystarczającej wiedzy, by samodzielnie pracować przy maszynie. Uczniowie techników również przyznali, że chcieliby się doszkolić w tym zakresie - mówi Jolanta Tulkis, rzeczniczka Powiatowego Urzędu Pracy w Białymstoku.
W programie weźmie udział 30 osób. Nauczą się obsługi obrabiarek sterowanych numerycznie oraz czytania rysunku technicznego i jego poprawnej analizy. Bezrobotni nie tylko poznają obsługę specjalistycznych maszyn, ale co najważniejsze zdobędą kwalifikacje oraz umiejętności praktyczne, które pozwolą im łatwiej dostać pracę.
Firmy uczestniczące w programie zobowiązały się bowiem do zatrudnienia przynajmniej na okres trzech miesięcy kursantów, którzy ukończyli szkolenie .
Program jest realizowany dzięki wsparciu z Funduszu Pracy. - Pokrywamy też zakup ubrań i obuwia roboczego oraz surowców i materiałów - wylicza Jolanta Tulkis.
Do projektu przystąpiło pięć czołowych firm z branży metalowej, czyli Promotech, KAN, CHM, Jazon oraz firma Kotniz.
- Cieszymy się, że urząd pracy podjął taką inicjatywę, bo to istotny krok w kierunku dostosowania rynku pracy do potrzeb gospodarki i przedsiębiorstw - podkreśla Iwona Chilimoniuk, szefowa. ds. personalnych w spółce KAN.
Firma zamierza przeszkolić sześć osób. - Chcemy stworzyć konkretne stanowiska pracy - operatora obrabiarek sterowanych numerycznie CNC - wylicza Iwona Chilimoniuk.
- Poszukujemy nawet stu pracowników. Brak wykwalifikowanych fachowców jest dla nas problemem. Nie każdy przecież zna się na obróbce metalu - twierdzi Mikołaj Charkiewicz.
Natomiast w firmie Promotech przeszkolenie przejdzie pięć osób, z których trzy znajdą pracę. - Tego typu szkolenia są potrzebne - podkreśla Małgorzata Jaromska, dyrektor ds. kadr w Promotechu. - Absolwenci mogą się zapoznać z praktycznym procesem wytwarzania w fabryce, zaś pracodawcy mają możliwość szkolenia przyszłych pracowników pod konkretne potrzeby.
Pozwala to na szybsze i lepsze wdrożenie absolwentów do przyszłej pracy.
263 tys. - tyle będzie kosztował o przeszkolenie bezrobotnych
3852 - tylu bezrobotnych do 25 roku życia było zarejestrowanych w białostockim PUP na koniec maja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?