Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urszula Jabłońska: Brakuje wykwalifikowanych pracowników. Potrzebna jest współpraca szkół z przedsiębiorcami

Adam Jakuć
Adam Jakuć
Wojciech Wojtkielewicz
- Nasz rynek pracy jest zasilany osobami, które nie mają wykształcenia, umiejętności i kwalifikacji oczekiwanych przez przedsiębiorców - mówi Urszula Jabłońska, wicedyrektor ds. wdrażania i współpracy Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Białymstoku. Jej zdaniem, szkoły średnie i uczelnie wyższe muszą ciągle dostosowywać kierunki kształcenia do potrzeb pracodawców. Dyrektor Jabłońska ujawnia, kogo poszukują pracodawcy i komu najlepiej płacą w województwie podlaskim.

Czy Wojewódzki Urząd Pracy jest jeszcze potrzebny w naszym województwie?
Wojewódzki Urząd Pracy to nie tylko wspieranie osoby bezrobotnej. To jest tylko jedno z zadań. Kolejnym, niezwykle istotnym, jest wspieranie przedsiębiorców w podnoszeniu kompetencji ich pracowników. Jak widać, Wojewódzki Urząd Pracy w Białymstoku podchodzi do tych kwestii zdecydowanie szerzej. Idea „uczenia się przez całe życie” realizowana jest przez naszą jednostkę poprzez permanentną współpracę z instytucjami rynku pracy i instytucjami oświatowymi.

Kto dzisiaj rządzi na podlaskim rynku pracy: pracownik czy pracodawca?
Rzeczywiście, utarło się, że na polskim rynku pracy, w tym na podlaskim, rządzi pracownik. Najlepiej byłoby, gdyby nikt nie rządził, żeby oczekiwania pracowników spotkały się z oczekiwaniami pracodawców. Idealna byłaby sytuacja, w której pracownik mógłby pracować w tym zawodzie, który jest jego pasją, a przedsiębiorca zatrudniał pracownika, który rzeczywiście chce pracować i nie wykonuje swoich obowiązków „na siłę”. Zatem równowaga jest wskazana. Chociaż przyznam, że podlascy przedsiębiorcy nadal wskazują „na brak rąk do pracy”.

A jednak...
Przedsiębiorcy podkreślają, że brakuje wykwalifikowanych pracowników zgodnie z potrzebami ich firm. Natomiast mieszkańcy wskazują na to, że nie ma takiej pracy, która byłaby dla nich satysfakcjonująca pod względem kwalifikacji i płacy.

Czytaj też:KAN z bogatą ofertą staży i praktyk na targach pracy, czyli od praktyki do szansy na pracę

Dlaczego brakuje osób, które są potrzebne na rynku pracy?
Nasz rynek pracy jest zasilany osobami, które nie mają tego wykształcenia, umiejętności i kwalifikacji oczekiwanych przez przedsiębiorców. Potrzebna jest ścisła współpraca szkół z przedsiębiorcami. To jest jedna sprawa. Należy też spojrzeć na strukturę bezrobocia, czyli rozmieszczenie geograficzne. Musimy się zastanowić, co zachęciłoby do tego, żeby ktoś zdecydował się przyjechać do pracy w mniejszym mieście. Młode osoby chcą mieszkać w dużych miastach. Osoby mające rodziny często decydują się na zamieszkanie na obszarach wiejskich, ale blisko dużych miast, przede wszystkim dlatego, że zyskują tam dostęp do różnych usług. Małe miasta w województwie podlaskim niestety mają z tym problemy.

Kogo konkretnie poszukują przedsiębiorcy?

Przedsiębiorcy poszukują fachowców, którzy w danej branży mają i doświadczenie, i umiejętności. Brakuje pracowników w branży budowlanej, elektromechaników, elektryków, programistów, informatyków. W mniejszych miastach odnotowuje się deficyt lekarzy, pielęgniarek czy położnych. Natomiast informatyków, programistów brakuje w Białymstoku i powiecie białostockim.

Kto, natomiast, ma problemy ze znalezieniem pracy?
Powiatowe urzędy pracy oraz przedsiębiorcy zauważają, że osoby z wykształceniem ekonomicznym mają trudności ze znalezieniem zatrudnienia. Przedsiębiorcy szukają ludzi, którzy mają techniczne umiejętności. Wygląda więc na to, że nasze szkoły średnie i uczelnie wyższe muszą ciągle dostosowywać kierunki kształcenia do potrzeb pracodawców. Według badania „Barometr zawodów” ekonomista jest głównym, najczęściej występującym zawodem nadwyżkowym w naszym regionie.

Ratunkiem dla naszych firm mieli być obcokrajowcy. Co się z nimi dzieje?
Przez ostatni rok mieliśmy w rejestrach sporo uchodźców, głównie z Ukrainy, chociaż nie jesteśmy tym województwem, które przyjmuje wielu obcokrajowców, zwłaszcza obywateli Ukrainy. Nie jesteśmy traktowani jako bezpieczne miejsce z uwagi na to, że leżymy blisko Białorusi. Wcześniej rzeczywiście obywatele Ukrainy u nas pracowali, teraz to zjawisko maleje. Obywatele Ukrainy albo do nas nie przyjeżdżają, albo traktują Polskę jako kraj tranzytowy.

Skąd mamy jeszcze duże grupy pracowników?
Z Białorusi, ale to zawsze było widoczne. Jeżeli chodzi o obywateli akurat tego kraju, są to przede wszystkim osoby, które już jakiś czas temu do nas przyjechały i zdecydowały się zamieszkać w Podlaskiem.

Ilu mamy pracowników z zagranicy?
W ciągu niecałych trzech miesięcy 2024 roku (1.01.2024-15.03.2024) w woj. podlaskim pracę podjęło 9,3 tys. cudzoziemców (4,2 tys. na podstawie procedury oświadczeniowej PUP, 2,8 tys. na podstawie zezwoleń wojewody, 2,3 tys. na podstawie powiadomień pracodawców o zatrudnieniu Ukraińca). Spośród zatrudnianych cudzoziemców obywatele Ukrainy stanowią 30 proc. (2,9 tys.), są też pracownicy z krajów Azji (Filipiny, Indonezja, Uzbekistan, Nepal - łącznie ok. 1,5 tys.). W analogicznym okresie 2023 roku liczba cudzoziemców podejmujących zatrudnienie w naszym regionie zmniejszyła się o 4,5 tys. (o 33 proc.), w tym liczba Ukraińców o ok. 1,0 tys.

Zobacz także:

Na jakim poziomie jest bezrobocie w Podlaskiem?
W urzędach pracy, na koniec lutego, zarejestrowanych było 32,4 tys. osób bezrobotnych. Podobnie jak w latach poprzednich, po styczniowym wzroście poziomu bezrobocia, w lutym liczba osób bezrobotnych zmniejszyła się o ok. 350 osób. To jest nieduży spadek stopy bezrobocia. Liczba osób bezrobotnych zwiększyła się lekko na terenie działania powiatowych urzędów pracy w Białymstoku i Suwałkach, a w pozostałych powiatach zmniejszyła się. Jak co roku o tej porze, dopiero ruszają prace sezonowe. W kolejnych miesiącach spodziewane jest ożywienie na rynku pracy. Natomiast prace subsydiowane ruszyły na dobre, podobnie zresztą staże i szkolenia.

W lutym stopa bezrobocia wyniosła 7,3 proc. i spadła o 0,1 punktu zarówno w stosunku do poprzedniego miesiąca, jak i do lutego roku ubiegłego. Natomiast stopa dla Polski to 5,4 proc. W skali kraju spadek stopy bezrobocia odnotowano jedynie w woj. podlaskim i opolskim, w pozostałych województwach mamy wzrosty o 0,1 pp.

Co czeka nas w tym roku na podlaskim rynku pracy?
Liczymy na to, że ten poziom bezrobocia utrzyma się na podobnym poziomie. Jednak ten wskaźnik musi być analizowany dokładniej, m.in. w aspekcie osób do 30. roku życia. Trzeba położyć nacisk na to, żeby osoby wchodzące na rynek pracy miały odpowiednie wykształcenie, umiejętności i kwalifikacje, które są potrzebne na rynku pracy.
Należy również szerzyć „ideę uczenia się przez całe życie”, czyli ciągłego podnoszenia kwalifikacji, a nawet ich zmiany.

Czy szykują się większe zwolnienia w regionie?
Nie mamy zgłoszeń zwolnień grupowych. Natomiast słyszymy, że w branży metalurgicznej zmniejszyła się liczba zamówień ze Wschodu. Ta współpraca pogorszyła się. Mamy głosy od podlaskich przedsiębiorców, którzy sygnalizują, że mogą ograniczać zatrudnienie. Trzeba wziąć pod uwagę, że w ostatnich latach sporo zainwestowali i zatrudnili wielu ludzi. Branża metalurgiczna zatrudnia wykwalifikowanych pracowników, którzy, nawet w przypadku utraty pracy, bez problemu znajdują zatrudnienie.
Samorząd województwa ma przygotowany program szybkiego reagowania na takie sytuacje. Projekt tzw. outplacementu - dofinansowany ze środków Funduszy Europejskich dla Województwa Podlaskiego - będzie realizowany już od kwietnia 2024 r. przez Wojewódzki Urząd Pracy w Białymstoku.

Już wiemy, że w tym roku wróci VAT na żywność, a w drugiej połowie roku zostaną uwolnione ceny energii...
Jeżeli skala tych zjawisk, o których pan mówi, czyli wzrost cen żywności, a przede wszystkim wzrost cen energii, będzie duża, to przedsiębiorcy będą szukali oszczędności, co może wiązać się z ograniczaniem zatrudnienia.

Gdzie jest najlepiej , a gdzie najgorzej z zatrudnieniem w naszym województwie?

Najtrudniejszym obszarem zawsze był i jest powiat kolneński, który charakteryzuje się wyższą stopą bezrobocia. Najlepiej jest w powiecie bielskim. Tam mamy dużych i znaczących przedsiębiorców. Niskim bezrobociem wyróżnia się także miasto Białystok.

Czy odnotowujecie skutki kryzysu na granicy i związanych z tym obostrzeń?
W naszych statystykach nie widzimy tego z różnych powodów. Należy pamiętać, że na tym obszarze głównie działa branża turystyczna, która nie charakteryzuje się tak znaczącym poziomem zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, jak inne branże. Natomiast osoby pracujące sezonowo miały poważne problemy ze znalezieniem pracy. Większy kłopot sygnalizowali nam przedsiębiorcy, którzy utracili klientów.

Jak podlascy pracownicy są wynagradzani?
Średnie wynagrodzenie w województwie podlaskim jest niższe niż średnie krajowe. Niektóre grupy zawodowe odnotowują wzrost wynagrodzenia.
Jak podaje GUS, w 2023 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6,4 tys. zł i było o 11,3 proc. wyższe niż przed rokiem. Wzrost wynagrodzeń wystąpił we wszystkich sekcjach, najbardziej w transporcie i gospodarce magazynowej (aż o 33 proc.).

Kto u nas dobrze zarabia?
Na pewno branża medyczna, ale także pracownicy sektora budowlanego. Mówimy o zawodach bardzo poszukiwanych, takich jak: elektromechanicy, elektrycy, spawacze. Tu można zdecydowanie liczyć na zarobki powyżej średniej. Na dobre wynagrodzenie nie powinni także narzekać księgowi, którzy są poszukiwani. Natomiast nauczyciele, pracownicy biurowi i administracji publicznej mówią o tym, że ich zarobki nie są satysfakcjonujące.

Kto w tym roku może liczyć na podwyżki?
To będzie zależało od sytuacji na rynku. Spadkowi inflacji powinien towarzyszyć spadek presji płacowej wywieranej na pracodawców. Ci ostatni podkreślają, że i tak znacząco wzrosły im koszty pracy m.in. w związku z podwyższeniem płacy minimalnej. Moim zdaniem, trudno na tę chwilę wskazywać branże, w których na pewno można się spodziewać podwyżek wynagrodzeń - większe znaczenie wydaje się mieć tutaj kondycja i możliwości finansowe poszczególnych pracodawców.

Co Wojewódzki Urząd Pracy robi, żeby pomóc jednym znaleźć pracę, a drugim żeby znaleźć pracownika?
Tym podstawowym instrumentem przy współpracy z powiatowymi urzędami pracy jest uruchamianie puli środków na aktywizację osób bezrobotnych. Przedsiębiorcy mogą skorzystać z preferencji przy zatrudnianiu osób bezrobotnych, takich jak np.: doposażenie stanowiska pracy czy prace interwencyjne. Osoby bezrobotne mają możliwość skorzystania z dofinansowania w wysokości 42 tys. zł na założenie działalności gospodarczej. Tyle samo jest na doposażenie stanowiska, gdy przedsiębiorca tworzy stanowisko pracy i zdecyduje się na zatrudnienie osoby bezrobotnej.

Na jakie jeszcze wsparcie mogą liczyć pracodawcy?
Wojewódzki Urząd Pracy w marcu uruchomił nabór wniosków skierowany do podlaskich przedsiębiorców na podniesienie kwalifikacji pracowników. Są to dotacje na kursy, szkolenia czy też studia podyplomowe dla właścicieli podlaskich firm i ich pracowników. W poprzedniej perspektywie taki program cieszył się dużym powodzeniem. Rozdzieliliśmy 50 milionów złotych. Wówczas z dotacji mogli korzystać tylko przedsiębiorcy z sektora MŚP. Teraz włączamy i zapraszamy do złożenia wniosków duże firmy. Już teraz mogę zapowiedzieć, że będzie też specjalny program dla innych pracodawców: uczelni, szpitali czy instytucji publicznych.

Na jakie dotacje mogą liczyć?
W ramach Podmiotowego Systemu Finansowania Usług będzie można liczyć na wsparcie w wysokości co najmniej 75 proc. kosztów kształcenia pracownika, a nawet 85 proc., jeżeli są to umiejętności w ramach tzw. Regionalnych Inteligentnych Specjalizacji, czyli kierunki, które są kluczowe dla naszego regionu. Mały przedsiębiorca może pozyskać dotację do 50 tys. zł, średni - do 80 tys. zł, a duży - do 150 tys. zł.

Nawiązując do początku naszej rozmowy, jakie są widoczne efekty działalności Wojewódzkiego Urzędu Pracy w 2023 r.?
O pozytywnych efektach działań podejmowanych przez wiele instytucji działających w województwie podlaskim świadczy m.in. wzrost wskaźnika zatrudnienia osób w wieku 20-64 lat, który w naszym województwie osiągnął poziom 78,7 proc. W stosunku do 2022 r. zwiększył się on o 1,4 punktu procentowego. To najlepszy dowód na to, że na podlaskim rynku pracy mamy stabilną sytuację. Do utrzymania pozytywnych tendencji przyczyniła się realizacja szeregu inicjatyw i działań podejmowanych nie tylko przez Wojewódzki Urząd Pracy w Białymstoku, który z ramienia samorządu województwa jest odpowiedzialny za programowanie regionalnej polityki rynku pracy i dystrybuowanie środków przeznaczanych na ten cel, ale również innych instytucji działających na rzecz rynku pracy. To wspólna zasługa Zarządu Województwa Podlaskiego oraz m.in. podlaskich przedsiębiorców, Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Białymstoku, zrzeszeń i związków pracodawców czy też powiatowych urzędów pracy.

Polecamy:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny