Dosłownie pół pasa jezdni jest pod lodem - skarżył się pan Kazimierz. - Mimo tego, że prawie od dwóch tygodni nie było opadów śniegu.
Na ulicy Wasilkowskiej, na dojeździe do skrzyżowania z ulicą Raginisa przy prawej krawędzi jezdni od tygodni zalega niezgarnięty śnieg.
- Niby jest go niewiele, ale bardzo utrudnia jazdę, bo dość mocno zwęża całą jezdnię - uważa pan Kazimierz. - Gdyby drogowcy od razu po opadach dokładnie odśnieżali ulicę na całej szerokości z pewnością nie byłoby tego problemu. Teraz śnieg zamienił się w bryłę lodu.
- Przez kilka ostatnich dni, kiedy mimo mrozu na niebie pokazało się trochę słońca, trochę zalegającego śniegu rozpuściło się - zauważył pan Wiesław Wasilewski. - Ale drogowcy raczej nie powinni liczyć na pogodę i to, że słońce rozwiąże problem. Bo z moich obserwacji wynika, że nie tylko na ulicy Wasilkowskiej jest taka sytuacja - mówił.
Z interwencją zwróciliśmy się więc do urzędników odpowiedzialnych za odśnieżanie miasta.
Na miejsce udadzą się pracownicy referatu ds. czystości i porządku z departamentu ochrony środowiska, aby ocenić sytuację. - Jeśli rzeczywiście na pasie zalega śnieg, zostanie on usunięty - zapewniła nas Beata Kołakowska z biura prasowego urzędu miejskiego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?