Tak się bawi PiS

Piosenkarz prezentuje nowy hymn, a na telebimach "lecą" spoty wyborcze. Wszystko dopełniają płomienne przemówienia i przedwyborcze obietnice.

Hala Włókniarza wypełniona niemal po brzegi. Działacze PiS jeszcze w ostatniej chwili rozdają flagi i transparenty. Zachęcają do spontanicznej reakcji na przemówienia, które już za chwilę mają wygłosić partyjni działacze. Na sali prawie dwa tysiące osób.

- U mnie to nawet zapisy były. Musieliśmy zrobić limit miejsc, bo chętnych były dużo więcej - mówi Lech Kołakowski, łomżyński poseł PiS.

Za chwilę ma się zacząć. Mariusz Kamiński, członek zarządu podlaskiego PiS, a jednocześnie sztabowiec partii, ucisza tłum. Po czym zagrzewa do skandowania: "Precz z komuną!".

- Witam w niezdobytym bastionie PiS. Tak się bawi Białystok. Pokażmy, że jesteśmy z naszym premierem - dyryguje Kamiński. I zapowiada wystąpienie Krzysztofa Putry, szefa podlaskiego PiS. - Jego tytułów nie będę wymieniać, bo jest bardzo skromny - dodaje Kamiński.

Zanim na scenie pojawia się Putra, z kolumn płynie hymn narodowy. Wszyscy wstają, śpiewają.

- Podlasie to Polska - zaczyna Krzysztof Putra. - A Jarosław Kaczyński jest prezesem partii, która ruszyła Polskę do przodu.

Po raz kolejny obiecuje budowę obwodnic Augustowa i Wasilkowa.

- To gwarantuje rząd Jarosława Kaczyńskiego - kończy wicemarszałek Senatu.
Publiczność bije brawo. Na koniec skanduje: "Precz z Tuskiem!" i "Zwyciężymy!".

Później przemawiają jeszcze: Krzysztof Jurgiel, były minister rolnictwa, Jarosław Zieliński, wiceminister MSWiA, i Mirosław Barszcz, minister budownictwa. Ale wszyscy czekają na premiera.

Cenzura partyjna

Telewizja TVN nie transmitowała konwencji PiS, chociaż wcześniej miała taki zamiar. Działacze PiS jednak zaproponowali, aby wszystkie stacje telewizyjne korzystały z ich transmisji i obrazu. TVN odmówiła, więc nie pozwolono na przekaz w ogóle.

- TVN pokazała naszą konwencję z Krakowa nieobiektywnie, ze złośliwym komentarzem - mówi Joachim Brudziński, sekretarz generalny PiS. - Mamy prawo do tego, aby podziękować dziennikarzom, którzy nieobiektywnie przekazują informacje.

Brudziński zapowiedział, że dziś PiS spotka się z wydawcami mediów, aby omówić warunki relacjonowania ich kampanii.

W końcu jest. Wchodzi przy triumfalnym brzmieniu orkiestry. Ludzie biją brawo. Kaczyński się uśmiecha. Mówi o walce z korupcją, o lepszej Polsce, w której wszyscy są równi, o walce z oligarchami. Na koniec przemówienia wzywa drużynę Prawa i Sprawiedliwości. Przy akordach nowego hymnu wszyscy opuszczają salę.

- I znów się rozpłakałam. Zresztą, jak zawsze. Kiedy widzę Jarosława Kaczyńskiego, to się wzruszam - mówi nam kobieta wychodząca z hali.