Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzelanina Pod Krzywą. Mężczyzna nie żyje, kobieta została skazana

Magdalena Kuźmiuk [email protected] tel. 85 748 95 12
Strzelanina przy ulicy Pod Krzywą.
Strzelanina przy ulicy Pod Krzywą. Wojciech Wojtkielewicz
Cecylia K.-M. usłyszała wyrok więzienia w zawieszeniu. To finał głośnej sprawy. Kiedy policjanci wyprowadzali pijaną i agresywną 65-latkę, z domu wybiegł jej mąż. Miał broń. Żona krzyczała, by strzelał do policji. Mundurowi otworzyli ogień.

Sprawa od początku wzbudzała emocje - podkreślił w uzasadnieniu sędzia Marek Dąbrowski. - Gdyby oskarżona i jej mąż zachowywali się zgodnie z prawem, interwencja zakończyłaby się inaczej. A tak do końca życia będzie obciążała osoby, które były w nią uwikłane.

Sąd Rejonowy w Białymstoku wydał w piątek wyrok w sprawie tragicznych wydarzeń z początku lipca ubiegłego roku. W czasie interwencji na posesji przy ulicy Pod Krzywą w Białymstoku policjanci postrzelili w brzuch 73-latka. Mężczyzna zmarł kilka dni później.

Jego żona została oskarżona o podżeganie męża do napaści na interweniujących policjantów. Sąd wymierzył Cecylii K.-M. karę roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

W uzasadnieniu wyroku sąd wielokrotnie podkreślał, że przyczyną awantury w domu oskarżonej i jej męża był alkohol. Kobieta denerwowała się odgłosami remontu na sąsiedniej posesji. Wybuchła kłótnia.

Przyjechał patrol. Funkcjonariusze zdecydowali, że zabiorą pijaną i agresywną Cecylię K.-M. do izby wytrzeźwień.

Gdy mundurowi wyprowadzali oskarżoną, z domu wybiegł jej mąż - 73-letni Andrzej M. Miał broń. Cecylia K.-M. zaczęła wzywać pomocy. Krzyczała do męża, by strzelał do policjantów.

Andrzej M. nie reagował na polecenia funkcjonariuszy, by rzucił pistolet. Policjanci ostrzegli go, że użyją broni, a gdy to nie poskutkowało, oddali strzał ostrzegawczy. Kiedy nawet to nie powstrzymało mężczyzny, strzelili do niego. Trafiony w brzuch 73-latek, podobnie jak żona, był pijany. Został przewieziony do szpitala. Był operowany.

W sprawie strzelaniny prowadzone było też drugie śledztwo. Prokuratura sprawdzała, czy policjanci dochowali wszelkich procedur. Nikt nie usłyszał zarzutów, a kilka tygodni temu sprawa została umorzona. Z decyzją prokuratora nie zgodził się jednak adwokat Cecylii K.-M. Złożył zażalenie, które wkrótce ma trafić do sądu.

Wyrok jest nieprawomocny.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny