Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sto milionów złotych na utrzymanie urzędników

Aneta Boruch
Urzędy w liczbach.
Urzędy w liczbach.
Gigantem pod względem zatrudnienia jest magistrat - pracuje w nim ponad tysiąc osób. Urząd wojewódzki ma najwięcej aut służbowych. Marszałkowski nie wie, ilu pracuje tu kierowników, ale zapewnia, że niektóre etaty finansuje z funduszy unijnych.

Najdroższy w utrzymaniu i największy jest urząd miejski. Na wypłaty dla 1031 pracowników przeznaczył w ubiegłym roku około 43 miliony złotych.

- Liczba zatrudnionych wynika z wielu zadań, za które odpowiedzialny jest miejski samorząd - zapewnia Urszula Mirończuk z magistratu. I dodaje: - Zatrudnienie w stosunku do poprzedniego roku wzrosło nieznacznie. A nasz urząd od wielu lat jest nagradzany w rankingach oceniających efektywność samorządów gminnych.

W Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim pracuje około 460 osób. Dlatego i na wypłaty wydał on mniej - nieco ponad 19,5 mln zł. Niemal tyle samo poszło na pensje urzędników zatrudnianych przez marszałka.

Wszystkie nasze urzędy zapewniają, że mają tylko niezbędne minimum pracowników. - Stan zatrudnienia jest adekwatny do potrzeb - mówi Zbigniew Nikitorowicz, dyrektor gabinetu marszałka. - Jeżeli jest wzrost, to w departamentach, które obsługują programy unijne, ale są to etaty finansowane z pieniędzy unijnych.
W każdej z tych trzech instytucji, działających w niezbyt zamożnym Białymstoku, urzędnicy mają do dyspozycji po kilkanaście aut służbowych. Najwięcej, bo aż 16, jest w urzędzie wojewódzkim, który ma najmniej pracowników. Jak tłumaczą jego przedstawiciele, to dlatego, że ekipa wojewody musi nadzorować pracę samorządów w regionie. - To oznacza ciągłe, codzienne kontrole w całym województwie - wyjaśnia Joanna Gaweł, rzeczniczka urzędu wojewódzkiego. - Każdego dnia minimum sześć, a bywa, że i dziewięć samochodów jedzie w teren.

Tylko jedna instytucja oficjalnie przyznała, że dysponuje funduszem reprezentacyjnym. Urząd miejski w ubiegłym roku przeznaczył na ten cel 400 tys. zł. - Te pieniądze wydajemy m.in. na organizację oficjalnych spotkań prezydenta, zakup nagród dla zwycięzców różnych konkursów, kwiaty na uroczystości - wylicza Urszula Mirończuk. - A także na zakup upominków dla delegacji odwiedzających Białystok czy publikację ogłoszeń.

Eksperci ekonomiczni są zdania, że urzędnicza działalność w Polsce kosztuje zbyt wiele. - Biurokracja wszędzie jest za droga i, moim zdaniem, bez szkody dla jej sprawnego działania można ją ograniczyć - uważa prof. Robert Ciborowski, ekonomista z Uniwersytetu w Białymstoku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny