Śmierć niemowlęcia w Sokółce. Rodzice 2-miesięcznej dziewczynki zatrzymani. Prokuratura wszczęła śledztwo

Ciało 2-miesięcznej dziewczynki ujawniono 1 lutego w domu na jednym z sokólskich osiedli. Na miejscu najpierw interweniowało pogotowie. Około godz. 13 załoga karetki wezwała policję.

Czytaj też:

Śledczy nie informują o obrażeniach dziecka. Stan niemowlęcia musiał jednak wzbudzić uzasadnione podejrzenie, że śmierć nie nastąpiła z przyczyn naturalnych. Jeszcze tego samego dnia mundurowi zatrzymali 23-letnią matkę i 26-letniego ojca zmarłej dziewczynki.

- Rodzice dziecka trafili do policyjnego aresztu, gdzie nadal przebywają. W chwili zatrzymania byli trzeźwi - powiedział w piątek rano (2.02) podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.

Zapytany, potwierdził, że w chwili interwencji policji w domu przebywały też inne dzieci tej pary.

- Trafiły one pod opiekę rodziny - dodaje podinsp. Krupa.

Trwa wyjaśnianie okoliczności śmierci ich siostry. Czynności w tej sprawie prowadzone są pod nadzorem prokuratury.

- Wszczęliśmy śledztwo w kierunku artykułu 160 paragraf 2 Kodeksu karnego, czyli narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - informuje szef Prokuratury Rejonowej w Sokółce Artur Kuberski.

Chodzi o przypadek, gdy na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad pokrzywdzonym. Przestępstwo to zagrożone jest karą od 3 miesięcy do lat 5 więzienia.

Zobacz także:

Na razie postępowanie toczy się w sprawie. Nikt nie usłyszał zarzutów. Najpierw śledczy chcą ustalić przyczynę śmierci dziecka. Na
piątek (2.02) zaplanowana została sekcja zwłok dziewczynki. Dziś mogą być znane jej wstępne wyniki.

- Na ich podstawie będziemy decydować, w jakim kierunku pójdzie śledztwo, a także czy będą przedstawiane zarzuty tym osobom (rodzicom - przyp. red.) - wyjaśnia prokurator Kuberski.