Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sielachowskie: PBDOM buduje, a kobiecie zalewa piwnicę

Tomasz Mikulicz
Krystyna Czerwieńska pokazuje jak wysoko sięga żwir, który został zwieziony przez jej sąsiada. Nasz Czytelniczka żali się, że niszczą się przez to fundamenty jej ogrodzenia.
Krystyna Czerwieńska pokazuje jak wysoko sięga żwir, który został zwieziony przez jej sąsiada. Nasz Czytelniczka żali się, że niszczą się przez to fundamenty jej ogrodzenia. Andrzej Zgiet
Życie naszej Czytelniczki było spokojne do czasu, kiedy obok jej domu zaczął się budować deweloper. Podniósł zajmowany przez siebie teren, przez co w piwnicy sąsiadki po każdej ulewie stoi woda.

Zaraz po deszczu, w mojej piwnicy zbiera się woda. Mam już tego powyżej uszu. Nie może być tak, że zwykły człowiek nie ma szans w walce z deweloperem - mówi Krystyna Czerwieńska.

Ma niewielki dom we wsi Sielachowskie w gminie Wasilków. Jej spokojne dotąd życie zostało postawione do góry nogami, kiedy na sąsiedniej działce zaczął się budować deweloper.

- Najpierw nazwoził tu żwiru, a później znacznie podwyższył teren. Nic dziwnego, że woda spływa na moją działkę, która położona jest nieco niżej - żali się Krystyna Czerwieńska.

O problemie próbowała rozmawiać z sąsiadem. Bez skutku.

- Zasypał żwirem nie tylko swoją działkę, ale też przyszłą drogę. Niszczone są przez to fundamenty mojego ogrodzenia. Proszę zobaczyć jak wysoko sięga warstwa żwiru. Poważny człowiek tak by nie robił - denerwuje się nasza Czytelniczka.

PBDOM: To nie nasza wina

Piotr Sańczyk, współwłaściciel firmy PBDOM, która stawia tu swój budynek twierdzi, że nic złego się nie dzieje.

- Piwnice naszej sąsiadki zalewane są już od dziesięciu lat. To przez to, że jej dom położony jest bardzo nisko w stosunku do biegnącej obok asfaltówki - tłumaczy.

Dodaje wręcz, że działania jego firmy pomogą naszej Czytelniczce. - Zbudujemy tu odpływ kanalizacyjny, dzięki któremu na działce sąsiadki będzie mniej wody - wyjaśnia deweloper.

Na pytanie dlaczego jego żwir sięga aż do ogrodzenia naszej Czytelniczki, mówi że to przez ciężki sprzęt, który tędy jeździ.

- Nie da się zrobić tak, by żwirowa droga nie była stale rozjeżdżana. Do końca sierpnia planujemy położyć tu betonowe płyty, więc problem się skończy - uspokaja Piotr Sańczyk.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny