Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samorządowa kampania banerowa. Radny PiS wciąż dopytuje, a władze wciąż nie odpowiadają ile zapłaciły za banery, których w mieście pełno

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Tak wyglądają banery, które wiszą na ogrodzeniu przedszkola samorządowego nr 10 przy al. Piłsudskiego 34. Naliczyliśmy ich osiem.
Tak wyglądają banery, które wiszą na ogrodzeniu przedszkola samorządowego nr 10 przy al. Piłsudskiego 34. Naliczyliśmy ich osiem. Tomasz Mikulicz
Radni - zgodnie z prawem - mogą składać interpelacje dotyczące wyłącznie spraw istotnych dla miasta. Tak sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk odpowiada na ponowne pytanie radnego PiS o koszty kampanii banerowej. Kosztów nadal jednak nie podaje.

A chodzi o banery z hasłem "Silna Rodzina - Silny Samorząd - Silna Polska", których pełno na ogrodzeniach w całym mieście. Przewodniczący PiS w radzie miasta Henryk Dębowski już we wrześniu dopytywał dlaczego banery pojawiły się akurat w okresie wyborczym i co mają na celu.

Czytaj też: Miasto oklejone banerami z silnym samorządem. Radny PiS twierdzi, że to szpecenie przestrzeni i pyta o koszty

Prezydent Tadeusz Truskolaski tłumaczył na naszych łamach, że na plakatach nie ma żadnych znaków partyjnych. - Nie ma też żadnej propagandy ani kampanii wyborczej. Chcemy pokazać, że samorząd jest jednym z największych dokonań ostatniego 30-lecia, a samorządom odbierane są właśnie pieniądze - podkreślał prezydent. Wyliczył, że chodzi o 150 mln zł, które rocznie Białystok będzie tracił na obniżkach podatków.

Czytaj też: Henryk Dębowski z PiS atakuje prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. Za to, że wspiera kampanię Koalicji Obywatelskiej

A sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk odpowiadając na interpelację Dębowskiego stwierdził, że działania promujące samorząd będą realizowane do końca roku. - A zatem zakończą się długo po rozstrzygnięciu tegorocznych wyborów parlamentarnych. Z tej przyczyny łączenie ich z kampanią wyborczą uważam za - rzecz ujmując eufemistycznie - nieuprawnione - podkreślał sekretarz.

Czytaj też: Impreza z Bayernem będzie nas kosztować blisko 400 tys. Według PiS to stanowczo za dużo

Kosztów akcji banerowej jednak nie podał. Stwierdził, że akcja nie jest jeszcze zakończona, więc nie sposób podsumować kosztów.

- Informacja taka znajdzie się w przyszłorocznym sprawozdaniu z wykonania budżetu - odpisał Karpieszuk.

Henryka Dębowskiego oburzyła taka wymijająca odpowiedź. Wystąpił więc z interpelacją raz jeszcze. Odpowiedzi nadal nie uzyskał. Krzysztof Karpieszuk stwierdził, że radny dostał już dostateczną odpowiedź poprzednio.

Zobacz też: Łomża i banery wyborcze na zakazie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny