MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina Kolejowa: Spółdzielnia zwołuje walne zgromadzenie i prowadzi odczyty podzielników

Tomasz Mikulicz [email protected]
Waldemar Danecki chciałby pójść na zebranie mieszkańców, ale spółdzielnia wymyśliła odczyt w tym samym czasie
Waldemar Danecki chciałby pójść na zebranie mieszkańców, ale spółdzielnia wymyśliła odczyt w tym samym czasie Anatol Chomicz
- Na pewno nie zależy im na tym, by na walne przychodziło jak najwięcej ludzi - mówi Paweł Backiel, prezes Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego. - Dzięki małej frekwencji mniej osób interesuje się sytuacją finansową spółdzielni, podwyżkami.

Rodzina Kolejowa zaprasza mieszkańców na walne zgromadzenie. Odbędzie się w poniedziałek o godz. 17 w I Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza przy ul. Brukowej 2.

- Tymczasem na mojej klatce wisi ogłoszenie, że muszę być w domu, bo od 17.30 do 18.30 tego samego dnia będą robione odczyty podzielników. Już słyszę jak się będzie tłumaczyć spółdzielnia: że nie wiedzieliśmy, że odczyty robi zewnętrzna firma itd. - mówi Waldemar Danecki.

I faktycznie, Rościsław Borowski, zastępca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Rodzina Kolejowa tłumaczy się właśnie w ten sposób. - To czysty przypadek i jednocześnie przeoczenie z naszej strony. Dobrze, że ktoś to zauważył. Terminy ustala firma odczytowa. Będę interweniował, by odczyty odbyły się kiedy indziej - twierdzi.

W przypadek nie wierzy Paweł Backiel, prezes Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego, które od lat prowadzi batalię z prezesami białostockich spółdzielni. - Na pewno nie zależy im na tym, by na walne przychodziło jak najwięcej ludzi. Dzięki małej frekwencji mniej osób interesuje się sytuacją finansową spółdzielni, podwyżkami - mówi.

Jego stowarzyszenie zgłosiło pomysł do nowelizowanego właśnie prawa spółdzielczego.

- Chcemy odejść od organizowania zgromadzeń. Prezesa i członków zarządu wyłaniałoby się w wyborach. Dokładnie takich jak do samorządu terytorialnego - mówi Backiel.

Na walnych zgromadzeniach musi minąć mnóstwo czasu zanim dojdzie do głosowania. - Najpierw godzinami trzeba wysłuchiwać różnego rodzaju sprawozdań, które są przecież dostępne w siedzibie spółdzielni. Sposobów blokowania mieszkańców jest zresztą wiele. Prezes spółdzielni Słoneczny Stok zwołuje walne nie na terenie osiedli, ale daleko poza nimi - twierdzi Backiel.

Jerzy Cywoniuk, prezes SM Słoneczny Stok mówi, że robi tak dlatego, bo na terenie spółdzielni nie ma tak dużej sali, by pomieścić wszystkich. - Wbrew temu co mówi Paweł Backiel, na walne chodzą tłumy - nawet do tysiąca osób. Zwołujemy je więc w szkole przy Ciepłej 40.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny