Po sukcesie pierwszej części "[Rec]" hiszpańskie kino bombarduje nas kolejną dobrą produkcją. Akcja rozpoczyna się od razu po wydarzeniach z pierwszej części. Tym razem do zapieczętowanej kamienicy wchodzi oddział specjalny policji. Są przekonani, że w budynku rozprzestrzenił się wirus wywołujący wściekliznę. Szybko jednak dowiadują się, że rzeczywistość jest o wiele bardziej przerażająca.
Podobnie jak w pierwszej części całą akcję oglądamy z perspektywy pierwszej osoby. Aby uwiarygodnić całą historię twórcy filmu przedstawiają świat obiektywem kamery. Tak jak w "Cannibal Holocaust", "Blair Witch Project" czy "Cloverfield" film nabiera cech dokumentu. Z tym, że w "[Rec]2" mamy do czynienia z ciągłą akcją w czasie rzeczywistym. Tu nie ma czasu na zastanawianie się co robić. Tu bohaterowie w każdej minucie walczą o życie.
Klimat i sposób pokazywania świata z pewnością pokochają fani gier takich jak "Resident Evil" czy "Half Life". Wąskie ciemne korytarze, zakrwawione podłogi i "zarażeni" wyskakujący przed obiektyw w najmniej spodziewanej chwili. Sceny są dość długie. Operator nagrywa prawie wszystko, nawet uciekając, czy walcząc o życie. To jeszcze bardziej uwiarygodnia wydarzenia i potęguje napięcie.
W filmie pojawiają się wątki z różnych filmów grozy. Można tu odnaleźć motywy z "Night of the Living Dead", "Resident Evil" czy "Exorcist". Seria "[Rec]" to świetny przykład na to, że dobry horror można zrobić bez dużego budżetu. Najważniejszy jest klimat, którego w tym filmie nie brakuje. Dlatego poleciłbym go nawet osobom, które nie obejrzały pierwszej części. Na 5 dałbym mu mocną 4.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?