Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed półfinałem Pucharu Polski Pogoń Szczecin - Jagiellonia. Trener białostoczan Adrian Siemieniec: Jesteśmy gotowi na to wyzwanie

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
W lidze Jagiellonia przegrała w październiku w Szczecinie 1:2. Oby w półfinale Pucharu Polski poszło białostoczanom na stadionie Pogoni znacznie lepiej.
W lidze Jagiellonia przegrała w październiku w Szczecinie 1:2. Oby w półfinale Pucharu Polski poszło białostoczanom na stadionie Pogoni znacznie lepiej. Andrzej Szkocki
To jest bardzo trudne wyzwanie, ale jesteśmy na nie gotowi i wierzymy, że w Szczecinie wywalczymy sobie awans do finału - mówi przed półfinałowym meczem Fortuna Pucharu Polski z Pogonią trener Jagiellonii Białystok Adrian Siemieniec. Podlaski zespół zagra na wyjeździe z Portowcami w środę - 3 kwietnia, o godz. 20.30.

Kibice Żółto-Czerwonych nie muszą obawiać się o formę swojego zespołu, który dał piłkarski koncert w wygranym 6:0 spotkaniu PKO Ekstraklasy z ŁKS-em Łódź. Tyle, że białostoczanie musieli szybko zregenerować się, a na dodatek czekała ich długa podróż (na szczęście w większości przebyta samolotem) do Szczecina na starcie z mającym duży potencjał i aspiracje rywalem.

- To nie jest nowa sytuacja, że się gra mecze w środku tygodnia. Do tego mamy na regenerację cztery, a nie trzy dni, a to już jest naprawdę dużo. Jestem przekonany, że od strony fizycznej i mentalnej będziemy dobrze przygotowani - mówi trener Adrian Siemieniec.

Przed meczem Pogoń - Jagiellonia. Największe zagrożenie to Kamil Grosicki

Zapowiada się wielkie widowisko, bo obie strony mają wiele do zaoferowania. Postawa Jagiellonii musi robić wrażenie na przeciwnikach. Duma Podlasia ma w PKO Ekstraklasie 51 punktów i cztery oczka przewagi nad wiceliderem - Śląskiem Wrocław. Trzy ostatnie mecze Żółto-Czerwoni wygrali, strzelając w nich 11 goli i tracąc tylko jednego. Ale i Pogoń ma czym straszyć, o czym przekonała się w ostatniej kolejce ligowej Cracovia, przegrywając w Szczecinie 1:3.

- Spotykamy się na trudnym terenie z jakościowym rywalem, który jest wspierany bardzo mocno przez swoich kibiców. Ale stawką tego meczu jest finał Pucharu Polski, więc nie ma co oczekiwać łatwego spotkania. Jeżeli chcemy sięgnąć po trofeum, to musimy takim wyzwaniom sprostać - uważa szkoleniowiec Jagiellonii.

Największym zagrożeniem dla Jagiellonii będzie kapitan Pogoni Kamil Grosicki
Największym zagrożeniem dla Jagiellonii będzie kapitan Pogoni Kamil Grosicki Andrzej Szkocki

W składzie Pogoni jest wielu klasowych zawodników, ale wydaje się, że podstawowym problemem białostoczan będzie Kamil Grosicki. Kapitan Portowców jest w znakomitej formie, większość akcji ofensywnych przechodzi przez niego, a w spotkaniu z krakowskimi Pasami wypracował dwa gole dla szczecińskiego zespołu. Powstrzymanie "Grosika" może okazać się kluczem do pokonania Portowców.

Pogoń - Jagiellonia. Zabraknie tylko Afimico Pululu

W kadrze Jagi jedynym osłabieniem będzie brak Afimico Pululu, który musi pauzować za żółte kartki. Prawdopodobnie zatem, podobnie jak w spotkaniu z ŁKS-em, na szpicy wybiegnie Kaan Caliskaner. Nie wiadomo, kogo białostocki sztab szkoleniowy wystawi na pozycji bramkarza. Do tej pory we wszystkich pucharowych potyczkach w tej edycji PP zagrał Sławomir Abramowicz, a w PKO Ekstraklasie etatowym golkiperem jest Zlatan Alomerović.

- Czujemy ogromną determinację, bo tylko jeden krok dzieli nas od występu na Stadionie Narodowym w wielkim finale, co jest naszym marzeniem. Cała drużyna zrobi wszystko, by tego dokonać - deklaruje Sławomir Abramowicz. - Pogoń ma ładny, nowy stadion, murawa jest dobra, bilety na to spotkanie już dawno się wyprzedały. Nic, tylko rozegrać dobry mecz i wygrać - dorzuca.

Pogoń u siebie słabo broni i traci dużo goli
Pogoń u siebie słabo broni i traci dużo goli Andrzej Szkocki

Rzeczywiście, gospodarzy wesprze 20 tysięcy kibiców. Paradoksalnie jednak, własny stadion w tym sezonie PKO Ekstraklasy wcale nie jest aż tak wielkim atutem szczecińskiej drużyny, szczególnie jeśli chodzi o defensywę. Portowcy stracili już 23 gole, a gorzej od nich u siebie broni tylko ostatni w tabeli ŁKS Łódź. Dla porównania, na wyjazdach ekipa ze Szczecina straciła tylko osiem bramek.

Droga Jagiellonii do półfinału PP:

  • 1/32 finału: Śląsk Wrocław 2:0 (dom)
  • 1/16 finału: Resovia Rzeszów 3:1 (wyjazd)
  • 1/8 finału: Warta Poznań 2:0 (dom)
  • 1/4 finału: Korona Kielce 2:1 po dogrywce (dom).

Droga Pogoni Szczecin do półfinału PP:

  • 1/32 finału: wolny los
  • 1/16 finału: Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 (wyjazd)
  • 1/8 finału: Górnik Zabrze 2:1 po dogrywce (dom)
  • 1/4 finału: Lech Poznań 1:0 po dogrywce (wyjazd).

W drugim spotkaniu półfinałowym Wisła Kraków zmierzy się z Piastem Gliwice. Mecz pod Wawelem rozpocznie się w środę - 3 kwietnia, o godz. 17.30, a potyczka Pogoń - Jagiellonia - o 20.30. Oba starcia transmitować będą stacje Polsat Sport i Super Polsat. Wielki finał zostanie rozegrany 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny