MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent wspiera gender

Tomasz Maleta
Tadeusz Truskolaski
Tadeusz Truskolaski archiwum
Organizatorki II Podlaskiego Kongresu Kobiet zapowiedziały, że będą domagać się wyjaśnień od prezydenta Białegostoku, dlaczego wycofał patronat nad ich spotkaniem. Naiwne mogą być to jednak oczekiwania. Zwłaszcza w kontekście zdjęć zamieszczonych na stronie urzędu miasta z konferencji pod hasłem "Białystok Rodzinie - Wspólna Troska". Widać z nich, jaka filozofia spojrzenia na rolę kobiety we współczesnym świecie jest bliższa władzom miasta.

Niemniej z czysto formalnego punktu widzenia sprawa cofnięcia patronatu nad obradami kongresu kobiet wydaje się oczywista: w programie imprezy zaszły zmiany, o których wcześniej patronujący obradom nie był informowany. To wystarczyło, by prezydent wycofał się z firmowania spotkania dosłownie za pięć dwunasta (w zeszłym tygodniu Danuta Kaszyńska, szefowa rady programowej kongresu mówiła w "Obserwatorze", że prawdopodobnie stało się to po tym, jak do programu kongresu dodano "okrągły stół", przy którym rozmawiano, dlaczego warto wprowadzać gender, czyli perspektywę równościową, do strategii rozwoju regionów czy miast).

Co więcej, tak na dobrą sprawę prezydent nie musi się ze swojej decyzji w żaden sposób tłumaczyć. Przed nikim. Jednak tak skrajny formalizm i ostracyzm w podejściu akurat do tego patronatu każe spojrzeć na sprawę znacznie szerzej. Nie tylko dlatego, że duchem przypomina komunikaty z poprzedniego systemu, gdy władza nie chcąc, by opinia publiczna poznała kulisy rozstania z jakimś działaczem partyjnym, słała w przestrzeń publiczną informację o odejściu polityka ze względu na zły stan zdrowia bądź wysłaniu go na placówkę dyplomatyczną do jednego z zaprzyjaźnionych państw demokracji ludowej.

W sprawie zgrzytu patronackiego nad kongresem kobiet kwestią zasadniczą jest czas. Inną wymowę ma odrzucenie prośby o patronat już na wstępie z deklaracją: nie dziękuję za zaproszenie, mnie ta problematyka nie interesuje, a inne cofnięcie go w ostatniej chwili. Bo rodzi się wrażenie, że od samego początku prezydent nie za bardzo wiedział, nad czym rozciąga patronat. A swoistym alibi do tej niewiedzy mogło być to, że współorganizatorem Podlaskiego Kongresu Kobiet był samorząd województwa i urząd marszałkowski. W przestrzeni publiczno-samorządowej Białegostoku korelacja ta działa na zasadzie naczyń połączonych. Gdzie marszałek, tam i prezydent, gdzie prezydent tam i marszałek. Dowód na tę symbiozę mieliśmy właśnie po wycofaniu patronatu przez prezydenta. Nagle się okazało, że i marszałek z ważnych powodów nie może wziąć udziału w afiszowanym wcześniej okrągłym stole. Oczywiście zdarzają się nagłe przypadki losowe, ale rzecz w randze zastępstwa. Przecież mamy jeszcze czterech innych członków zarządu województwa. A nawet gdyby oni nie mogli w tym nagłym przypadku zastąpić marszałka, to jest jeszcze przecież tzw. dawniej gabinet polityczny. Tymczasem marszałek delegował pracownicę biura prasowego, która na co dzień reprezentuje urząd, gdy z jakiś względów nie może tego czynić formalny rzecznik marszałka. I trzeba przyznać, że ze swej misji wywiązała się wzorowo. Być może znacznie lepiej niż sam marszałek, którego obecność przy okrągłym stole anonsowana była jako spotkanie za zamkniętymi drzwiami. A tak nagle okrągły stół zamienił się w debatę przy otwartej kurtynie.

Brakowało w niej ewidentnie przedstawiciela białostockiego magistratu. Zwłaszcza, że prof. Renata Przygodzka jest nie tylko wiceprezydentem miasta, ale aktywnie uczestniczyła w ubiegłym roku w I Podlaskim Kongresie Kobiet. Tym razem organizatorki obrad w auli WSAP tłumaczyły nieobecność pani wiceprezydent kłopotami zdrowotnymi (problemy z głosem). W kontekście wycofania patronatu przez prezydenta akurat to alibi, nawet jeśli miało formalne uzasadnienie tak jak w przypadku marszałka, nabrało symbolicznej wymowy.
Powyższe okoliczności trochę osłabiają argumentację opartą na formalizmie uzasadniającym taki skrajny ostracyzm patronacki nad Podlaskim Kongresem Kobiet. Przecież można było porozmawiać, spróbować wyjaśnić nieporozumienie, w ostateczności napisać list do uczestniczek kongresu. Tymczasem wysłano suchy komunikat, który nie tylko stał się przyczyną kolejnych domysłów, ale zrodził dodatkowe nieporozumienia. Tym bardziej, że wiele z uczestniczek kongresu było bardzo dobrze znanych prezydentowi: czy to z forum samorządowego, wolontariackiego, biznesowego, partyjnego. Nie wspominając, że sama szefowa kongresu doradzała niegdyś prezydentowi w sprawach gospodarczych. W tym przypadku takiej przejrzystej, transparentnej, otwartej komunikacji zabrakło. Styl dżentelmeński zastąpił formalizm w tym skrajnym, niemalże honorowym, wydaniu.

Czy jest jednak choć jedna nieformalna przesłanka świadcząca o tym, że to tylko te względy biurokratyczne, a nie problematyka poruszana przy okrągłym stole, przesądziły o tym, że prezydent wycofał się z patronatu? Paradoksalnie odnajdziemy ją poza II Podlaskim Kongresem Kobiet. W tym samym czasie w Białymstoku trwał festiwal INTERPHOTO. Kilkadziesiąt wystaw, prezentacji, warsztatów, ekspozycji. Nie tylko pod patronatami honorowymi marszałka i prezydenta, ale przy współfinansowaniu przez urząd marszałkowski i białostocki magistrat.

Festiwal otwierał wernisaż wystawy "Gramatyka gender". Lepszego dowodu w przestrzeni miejskiej, że jednak prezydent wspiera gender próżno szukać w Białymstoku. Chyba, że służby prezydenckie nie wiedziały nad czym gospodarz miasta i tym razem rozciąga (nie tylko) honorowy patronat. Czyż jednak nie byłoby to zarazem pośrednie przyznanie, że za tak skrajnym potraktowaniem II Kongresu Podlaskich Kobiet stały nie tylko względy formalne?

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny