Kalendarz wyborczy jest już ustalony. W październiku rozpoczną się głosowania w partyjnych kołach, potem będą powiaty, natomiast na początku przyszłego roku zostanie wybrany szef podlaskiego regionu. O to stanowisko prawdopodobnie będzie się ubiegało dwóch posłów: Damian Raczkowski, obecny przewodniczą podlaskiej Platformy i Robert Tyszkiewicz.
- Nie wykluczam tego, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem - podkreśla Raczkowski.
W podobnym tonie wypowiada się Robert Tyszkiewicz. - Jest za wcześnie na deklaracje. Decyzję podejmę jesienią. Na razie musimy skupić się na sprawach regionu - mówi.
Dla obydwu polityków szefowanie partią nie jest nowością. W dodatku trzy lata temu już konkurowali ze sobą o fotel przewodniczącego. Wtedy kilkunastoma głosami wygrał Damian Raczkowski.
Nie jest też tajemnicą, że podlaska Platforma podzieliła się na zwolenników i przeciwników obydwu posłów. - W tej chwili trudno wskazać jednoznacznego zwycięzcę. Mam raczej wrażenie, że głosy rozkładają się po równo. Wszystko rozegra się tuż przed samymi wyborami - mówi nam jeden z działaczy podlaskiej PO.
Na pewno ze swojej działalności zostanie rozliczony obecny przewodniczący. - Pod moim kierownictwem partia się rozwija - uważa Damian Raczkowski.
Do swoich sukcesów zalicza ostatnie wybory parlamentarne, czy samorządowe. O porażkach nie chce mówić. Do takich można jednak zaliczyć odwołanie z zarządu województwa Cezarego Cieślukowskiego, który jest uznawany za człowieka Raczkowskiego. Głośnym echem odbił się też brak jedności w klubie PO w białostockiej radzie miejskiej. Na pytanie, czy w podlaskiej Platformie jest jedność jej szef odpowiada: Nie będę tego komentował.
- Mimo różnicy zdań, wielkich kryzysów nie ma. Radzimy sobie - uważa z kolei Robert Tyszkiewicz.
Nie jest też wykluczone, że o miano przewodniczącego będą chcieli powalczyć inni działacze PO. - Buławę w plecaku może nosić jeszcze kilku - komentują członkowie Platformy.
Wśród nich wymienia się marszałka województwa Jarosława Dworzańskiego, wojewodę Macieja Żywno, a nawet senatora Tadeusza Arłukowicza, który stał się symbolem rozłamu w białostockiej radzie miejskiej.
- Nie mam tego typu planów - zapewnia senator Arłukowicz.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?