Warsztaty pisania (tak to się nazywa) pisanek organizowane przez Muzeum w Bielsku Podlaskim są już tradycją. Tak jak sama pisanka, która od wieków jest nieodłącznym atrybutem świąt wielkanocnych.
Zmieniły się jedynie metody jej tworzenia. Tym razem o tradycjach związanych z pisanką opowiadała Maryna Marczuk, ludowa artystka z Brześcia na Białorusi. Bielskie warsztaty były prowadzone wspólnie z Centrum Kultury Białoruskiej w Białymstoku.
Dawniej przy tworzeniu pisanek wykorzystywano pszczeli wosk i suche liście cebuli. Na kurze jajo nakładało się wosk za pomocą specjalnego pisaka.
- W ten sposób rozpisane jajko wrzucało się do wywaru z tzw. cebulaka sporządzonego z cebuli - opowiada Maryna Marczuk. - Pod wpływem temperatury wosk topniał pozostawiając wzorzyste ścieżki, a skorupka jajka nabierała ciemnoczerwonego koloru.
Z czasem do przygotowywania pisanek zaczęto używać zwykłej parafiny, a cebulę zastąpiły sztuczne barwniki. Sama metoda jednak nie zmieniła się.
Zdolne pisankarki za pomocą pisaka i kolorów tworzą prawdziwe cuda. Kilkakrotne nałożenie wzorów z wosku i zanurzenie w kilku barwnikach daje niesamowity efekt. Taka pisanka jest nie lada ozdobą na wielkanocnym stole.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?