Pijany kierowca nie zatrzymał się do kontroli policji
Policjanci z białostockiego oddziału prewencji pod Zabłudowem zauważyli jadącego w ich kierunku volkswagena. Według ich relacji, kierowca nie był w stanie utrzymać prostego toru jazdy i co chwilę zjeżdżał raz na lewe, raz na prawe pobocze.
Mundurowi, gdy tylko się z nim minęli, natychmiast za nim zawrócili i wydali sygnały do zatrzymania.
Czytaj też:
- Siedzący za kierownicą mężczyzna zareagował wprost odwrotnie do obowiązującego prawa, przyspieszył i zaczął uciekać. Mimo dużej prędkości jechał wężykiem, co chwilę gwałtownie hamował, włączał kierunkowskazy i zjeżdżał na pobocze. Wpadł, gdy policjanci zajechali mu drogę, uniemożliwiając dalszą ucieczkę - poinformowała w czwartek (19.10) sierżant sztabowy Malwina Trochimczuk z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Pijany kierowca trafił do policyjnego aresztu, a auto na parking
Kierowcą okazał się 61-letni mieszkaniec gminy Zabłudów. Badanie alkomatem wykazało, że wsiadł za kierownicę mając ponad 2,5 promila alkoholu.
Zobacz także:
Mężczyzna stracił prawo jazdy i trafił do policyjnego aresztu, a jego pojazd odjechał na lawecie na parking.
Za niezatrzymanie się do kontroli grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości kara do 3 lat więzienia.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?