MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oddziały NFZ bez rzeczników praw pacjenta

Fot. sxc.hu
Oddziały NFZ bez rzeczników praw pacjenta
Oddziały NFZ bez rzeczników praw pacjenta Fot. sxc.hu
Ze skargą na służbę zdrowia trzeba będzie jechać do stolicy. Tak może być, gdy w życie wejdzie nowe rozporządzenie minister zdrowia.

Pacjentom ma wystarczyć nowo utworzone biuro rzecznika praw pacjenta w Warszawie. Nie tylko białostoczanom nie podoba się ten pomysł.

Do podlaskiego rzecznika praw pacjenta w ubiegłym roku wpłynęło ponad dwa tysiące skarg. Rok wcześniej było ich około półtora tysiąca.

Anna Zajkowska-Głowacka, która pełni funkcję rzecznika w Narodowym Funduszu Zdrowia w oddziale w Białymstoku nie narzeka na nudę. To się może niedługo zmienić, bo stanowiska rzeczników w oddziałach NFZ mają zostać zlikwidowane. Wszystkie skargi mają trafiać do Biura rzecznika praw pacjenta w Warszawie. Takie zmiany wprowadzi nowe rozporządzenie minister zdrowia zmieniające statut NFZ.

Biuro w Warszawie działa dopiero od kilku miesięcy. Nie wszyscy są przekonani, że to słuszny kierunek zmian.

- Biuro jest dopiero w trakcie organizacji - tłumaczy dr Jolanta Orłowska-Heitzman, naczelny rzecznik odpowiedzialności zawodowej w Naczelnej Izbie Lekarskiej w Warszawie. - Odczekajmy jakiś czas i zobaczmy, jak ono będzie działać. Dopiero wtedy powinna zapaść decyzja, czy rzecznicy w innych miastach są potrzebni czy nie.

Orłowska-Heitzman twierdzi, że dotychczasowe struktury rzeczników praw pacjenta sprawdzają się. Działają od wielu lat i są blisko ludzi. Pacjenci często zgłaszają się ze skargami osobiście.

- Ponad połowa spraw była zgłaszana telefonicznie - mówi Adam Dębski, rzecznik prasowy podlaskiego oddziału NFZ. - Ale około 700 spraw w tamtym roku pacjenci zgłosili osobiście - dodaje.

Rzecznik tłumaczy, że najczęściej były to skargi dotyczące świadczeń w przychodniach specjalistycznych oraz leczenia szpitalnego.
- Co trzecia była związana z ograniczoną dostępnością do takich świadczeń - mówi Adam Dębski.

Jako przykład podaje skargi na przesunięcie wizyty w poradniach specjalistycznych lub zabiegu planowego. Pacjenci zgłaszali, że nie byli wcześniej informowani o nowych terminach. Wiele zażaleń dotyczyło również nieprzestrzegania godzin pracy przez przychodnie specjalistyczne, czy też odmowy udzielenia świadczeń.

Z wszystkimi tymi problemami pacjenci zgłaszali się do rzecznika praw pacjenta w białostockim funduszu. Ale po wejściu nowego rozporządzenia w życie takiej możliwości już nie będzie.
- Nie mamy jeszcze tego czarno na białym - tłumaczy Adam Dębski. - Dlatego trudno mi określić, jak to będzie teraz wyglądać.

Projekt rozporządzenia jest już po konsultacjach. Zebrał wiele krytycznych opinii. Pismo z negatywną opinią wysłała nie tylko Naczelna Izba Lekarska, ale również Polskie Towarzystwo Prawa Medycznego. Proponują, żeby rzecznicy przy NFZ pozostali i zostali włączeni w struktury biura rzecznika praw pacjenta w Warszawie. Podobnie, jak to jest w przypadku rzeczników w szpitalach psychiatrycznych.

- To oni są najbliżej pacjentów - przypomina dr Jolanta Orłowska-Heitzman. - Nie rozumiem dlaczego teraz chce się im ich zabrać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny