Czerwiec w Białostockim Teatrze Lalek pełen jest spektakli...
- Jacek Malinowski, dyrektor Białostockiego Teatru Lalek: Czerwiec tradycyjnie jest kulminacją działań artystycznych, szczególnie festiwalowych. Między 16 a 24 czerwca zapraszamy na Festiwal Metamorfozy Lalek, gdzie będziemy mogli zobaczyć około 30 spektakli, również z naszego repertuaru. Jako, że w tym roku obchodzimy 70-lecie istnienia - prezentujemy spectrum naszych realizacji z ostatnich sezonów. Ale nie tylko. Nie zabraknie też gości - teatrów m.in. z Francji, Holandii, Czech, Litwy, Izraela. Pojawią się grupy niezależne powiązane z naszym regionem - Teatr Latarnia, Teatr Malabar Hotel, Grupa Coincidentia, Grupa Wolność. Nie zabraknie i teatrów instytucjonalnych z Polski - Teatru Miniatura z Gdańska czy z Opolskiego Teatru Lalek. Repertuar festiwalowy będzie bogaty, dynamiczny, pełen różnych form lalkowych.
Oprócz festiwalu pojawią się też inne działania.
- Tak, oczywiście. Gramy spektakle repertuarowo i zapraszamy na nie dzieci, młodzież i dorosłych. Czekają nas dwie premiery - monodram Łucji Grzeszczyk "Pustostany" według książki Doroty Kotas oraz klasyka polskiej komedii czyli "Zemsta" wg Fredry.
Idealnie wpisująca się w trwający właśnie rok Fredry.
- Powiem szczerze, że nie planowaliśmy premiery pod kątem tego wydarzenia. Rozmowy o tej realizacji prowadziliśmy bowiem już od dawna. W międzyczasie okazało się, że rok 2023 będzie związany z autorem pisanego wierszem dzieła. Tym bardziej jest nam miło, że będziemy mogli widzom zaprezentować znanych i lubianych bohaterów komedii, która akcentuje nasze uniwersalne kłopoty z komunikowaniem się i nie tylko... Jest to bardzo aktualna klasyczna pozycja. Może dzięki tej realizacji uświadomimy sobie, że nie warto być metaforycznym budowniczym murów i murków. Może warto po prostu rozmawiać.
Wracacie też do starszych spektakli.
- Wracamy do tytułów takich jak "Ach, jak cudowna jest Panama!" czy "Symulator", które będziemy grać gościnnie. "Symulator" będzie gościł na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnego Walizka w Łomży, a "Panama" pojedzie do Suwałk, do tamtejszego ośrodka kultury. Repertuarowo wracamy również do "Lenki", "Karmelka" i do "Szewców".
Czyli BTL dla dorosłych.
- Dokładnie tak. "Szewcy" rozpoczną festiwal, ale zanim to nastąpi, zagramy spektakl dla otwartej widowni.
Na które spektakle najbardziej zaprasza pan dzieci?
- Jest "Karmelek", jest "Lenka", "Palko". A który polecam najbardziej? To trudne pytanie. Myślę, że jakościowo każdy z tych spektakli ma swoją wartość. Aktorzy zostawiają na scenie dużo talentu i zdrowia. Chcemy docierać do różnych gustów, do osób w różnych kategoriach wiekowych. Osobiście bardzo cenię sobie jedną z ostatnich premier "Symulator". Spektakl punktuje wszechobecną postawę wychowawczą obecną w naszym społeczeństwie bazującą na przemocowości. Wydaje mi się, że warto o tym mówić. Warto przypominać o błędach wychowawczych, szczególnie gdy robi się to z dużym poczuciem humoru. Jeśli zaś chodzi o maestrię animacyjną to "Lenka i "Palko" zasługują na uwagę widza.
I grane są od wielu lat.
- Podejścia teatrów są różne. Są takie, które bardzo szybko zmieniają tytuły i pozbywają się tych, które są w repertuarze od kilku lat. Ja mam nieco inne podejście. Uważam, że są spektakle, które mają wymiar uniwersalny i pokazują maestrię, technikę artystów, trzeba grać jak najdłużej. Dopóki artyści mogą te tytuły dźwigać na swoich barkach utrzymując wysoką jakość.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?