Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na bank. Reklamówka z odciskiem to może być dobry dowód

(ika)
Sąd odwoławczy kazał ponownie przyjrzeć się sprawie.
Sąd odwoławczy kazał ponownie przyjrzeć się sprawie. Archiwum
Sprawcy mieli broń, kominiarki i rękawiczki. Sterroryzowali pracownice banku. Zabrali ponad 14 tys. zł i zniknęli. Tyle, że jeden z bandytów zostawił reklamówkę z odciskami palców. Tak Norbert S. trafił na ławę oskarżonych. Najpierw został uniewinniony.

Nie było bezpośrednich dowodów. Ani monitoring, ani świadkowie nie wskazali na jakiekolwiek cechy charakterystyczne sprawców. Mimo to Norbert S. wpadł.

- Ale istnieją dowody w postaci poszlak - uzasadniała przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sędzia Beata Wołosik z Sądu Okręgowego w Białymstoku. - Jak choćby te związane z analizą połączeń telefonicznych, w postaci miejsca odnalezienia telefonu ukradzionego jednej z pracownic banku, w postaci śladów linii papilarnych pana S., które znajdują się na reklamówce porzuconej w placówce bankowej przez sprawców rozboju - wymieniała.

Zdaniem sądu okręgowego, sąd I instancji niewystarczająco wnikliwie przeanalizował wszystkie te poszlaki i nie powiązał ich ze sobą. Dlatego proces trzeba powtórzyć.

- Dopiero tak gruntowna ocena materiału dowodowego powinna skutkować dokonaniem prawidłowych ustaleń - dodała sędzia Wołosik.

Do napadu doszło w lutym 2011 roku. Dwóch zamaskowanych mężczyzn wtargnęło do budynku banku. Mieli przedmiot przypominający broń palną.Sterroryzowali pracownice, grozili, że zaczną strzelać. Kazali im położyć się na podłodze. Żądali wydania pieniędzy. Po przeszukaniu pomieszczeń zabrali w sumie 14 400 zł oraz torebkę jednej z pracownic. Były tam dokumenty, telefon komórkowy i portfel z pieniędzmi.

Miesiąc później w podobny sposób dokonano napadu na inną filię tego samego banku. Prokuratura również o to oskarżyła Norberta S. Ten wyrok uniewinniający sąd okręgowy utrzymał w mocy. Ani badania DNA ani osmologiczne (czyli zapachowe) nie pozwoliły na powiązanie napadu z oskarżonym. W tym samy procesie Norbert S. został jednak skazany za posiadanie narkotyków i przedmiotów służących do uprawy konopi. Wyrok: rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu na pięć lat oraz grzywnę.

Drugi sprawca napadów nadal jest poszukiwany.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny