Mecenas Wiedzy - Zakład Mechaniki Pojazdowej Zbigniewa Borkowskiego

Gdy szosą z Białegostoku wjedziemy do Augustowa i będziemy chcieli mknąć dalej na Suwałki, a akurat coś nam zarzęzi w samochodzie, można połączyć przyjemne z pożytecznym i skręciwszy w prawo nad jezioro Białe, zajechać pod Zakład Mechaniki Pojazdowej Zbigniewa Borkowskiego.

- Fakt, mieścimy się nieco na obrzeżu miasta, ale jesteśmy bardzo rozpoznawalną firmą. Wyróżniamy się z konkurencji naprawą i regeneracją wtryskiwaczy jedno- i dwusprężynowych, jak też wszystkich wtryskiwaczy w układach commonrail silników z zapłonem samoczynnym (silniki diesla) - mówi pan Zbigniew.- Idąc z duchem czasu, przeprowadzamy też diagnostykę komputerową, komputerowe ustawianie geometrii kół, komputerowe wyważanie kół i serwis ogumienia.

Zakład firmowany nazwiskiem Borkowskich, działa w tym miejscu - przy ul. Jeziornej - już 42 lata. Założył go tu tata pana Zbigniewa - Sławomir Borkowski, który pierwszą taką firmę, ale w innym miejscu, otworzył już w 1964 roku.
- Gdy zaczynał, były tu dwa stanowiska kanałowe, a teraz mamy ich trzy razy więcej: cztery kanałowe i dwa podnośniki - tłumaczy obecny szef firmy. Oferuje ona pełen zakres obsługi pojazdów, poza usługami blacharsko-lakierniczymi. W zakładzie można m.in. naprawić silniki, skrzynie biegów, zawieszenia, hamulce, układy wydechowe, turbosprężarki, elektromechanikę, układy elektroniczne sterujące silnikiem. I od dwóch lat dotyczy to również motocykli. Jest tu m.in. tester diagnostyczny z oprogramowaniem do motocykli i skuterów wodnych.
Zbigniew Borkowski zatrudnia dziś przy Jeziornej pięciu fachowców. Przejął firmę od taty w 1991 roku. I to raczej nie koniec rodzinnej biznes-sagi.

- Z pokolenia na pokolenie mamy te same zainteresowania - śmieje się ojciec dwóch synów, którzy podtrzymują rodzinne tradycje. Jeden studiuje mechanikę na politechnice. Drugi - mechatronikę w Augustowskim Centrum Edukacji. I to właśnie tej szkole pan Zbigniew ufundował prenumeratę naszych wydawnictw związanych z kampanią "Czytam, więc wiem".

- Przyznam, że nie potrzebuję specjalnej motywacji, żeby w jakikolwiek sposób pomagać tej szkole - śmieje się pan Zbigniew zapytany o powody takiego a nie innego wyboru szkoły. - To, że uczy się tam syn jest sprawą wtórną. Z nią, nazwijmy to na polu dydaktycznym, współpracował jeszcze mój tata. Praktyki u nas chłopcy z Centrum mają, można już tak powiedzieć, od dziesiątków lat.
Pełną listę Mecenasów Wiedzy, czyli firm wspierających kampanię "Czytam, więc wiem", publikujemy w piątkowych wydaniach naszej gazety.

Czekamy też w czasie ferii

Działaniem związanym z naszą kampanią jest też akcja Czytam, bo lubię, skierowana przede wszystkim do uczniów. Zapraszamy abyście dzielili się z nami swoimi opiniami na temat przeczytanych książek. Na recenzje czekamy pod adresem [email protected]. Będziemy je publikować na naszych stronach internetowych. Najciekawsze zaprezentujemy na łamach gazet. Każdy uczeń, który przyśle recenzję, otrzyma od nas upominek. Zachęcamy do udziału w naszej akcji szkoły i biblioteki.

Promujemy tych, którzy pomagają

Akcja "Czytam, więc wiem" ma w styczniu blisko 260 partnerów biznesowych, którzy fundują szkołom pakiety prenumeraty naszych wydawnictw. Liczba ta się zmienia, bo pakiety są wykupowane na różny okres i jedni mecenasi do nas dołączają, a inni kończą współpracę.

W podziękowaniu za ten rodzaj aktywności nazwa firmy - Mecenasa Wiedzy - jest wymieniona na stronach internetowych kampanii - www.poranny.pl/wiem i www.wspolczesna.pl/wiem. Wszystkich Mecenasów Wiedzy przedstawiamy także w każdy piątek na łamach "Kuriera Porannego" i "Gazety Współczesnej".

Informacja o Mecenasie Wiedzy wyeksponowana jest także w szkole, której fundator opłacił prenumeratę, przekazywana jest uczniom i ich rodzicom oraz publikowana na stronie internetowej szkoły.

Kampania promowana jest również na antenie Radia Białystok oraz w Telewizji Polskiej, Oddział w Białymstoku. (peż)