Nie rozumiem, dlaczego szkoły, organizatorzy festiwali, sięgając po pseudonim mojego męża, dzwonią i pytają, czy mogą go używać, a stowarzyszenie z Supraśla nie. Nagle ma funkcjonować na innych zasadach i nie pytać nas, spadkobierczyń, o zgodę? - pytała Małgorzata Niemen tuż po wyroku.
W piątek z córką Eleonorą przyjechały do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Kilka miesięcy temu złożyły w nim apelację. Odwoływały się od decyzji sądu niższej instancji, który zarejestrował Stowarzyszenie Niemen w Supraślu. Uważają, że zarejestrowanie takiego stowarzyszenia wymagało ich zgody, jako osób noszących to samo nazwisko.
Sąd drugiej instancji w piątek nie przyznał im racji. Uznał, że nazwa supraskiego stowarzyszenia może być nadal używana.
- To postępowanie rejestrowe. Nie dotyczy kwestii rozstrzygania o dobrach osobistych - podkreślał sędzia Jarosław Kamiński. W takim postępowaniu sąd ogranicza się jedynie do stwierdzenia, czy dokumenty stowarzyszenia naruszają prawo czy nie.
Stowarzyszenie powstało rok temu. Początkowo nosiło nazwę Czesława Wydrzyckiego-Niemena w Supraślu. Stworzyli je ludzie z całej Polski - wielbiciele twórczości tego artysty, muzycy, dziennikarze. Miało propagować twórczość i postać Niemena. Jednym z głównych celów było odrestaurowanie rodzinnego domu muzyka w Wasiliszkach Starych na Białorusi.
O powstaniu takiego stowarzyszenia Małgorzata Niemen dowiedziała się z telewizji. Dlatego złożyła pozew w Sądzie Rejonowym w Białymstoku.
Pod koniec maja sąd kazał zmienić nazwę. Teraz to jest Stowarzyszenie Niemen w Supraślu. Zmienił się też zakres jego działalności. Stowarzyszenie ma się zajmować ochroną dorobku i twórczości polskich artystów z Polski, Litwy i Białorusi, a nie tylko Czesława Niemena.
- Nie prowadzę wojny, tylko się bronię przed bezprawnym naruszaniem dóbr osobistych i dorobku artystycznego mojego męża - zaznaczyła Małgorzata Niemen. Dodała, że od kilku lat jest z tego powodu w konflikcie z członkami zarządu supraskiego stowarzyszenia.
- Dziwię się pani Małgorzacie, że od początku przepuściła na nas taki atak. Nie rozumiem jej - przyznał Adam Kosiorek, prezes Stowarzyszenia Niemen w Supraślu. - Nie było przypadków łamania praw autorskich. Gdyby były, to zająłby się nimi sąd.
Małgorzata Niemen zapowiada, że to nie koniec. Chce złożyć pozew cywilny o naruszenie dóbr osobistych.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?