Meryl Streep jest aktorką, której nie znać, ba, nie zauważyć nie sposób. Fantastyczna rola Zofii Zawistowskiej w dramacie Alana Pakuli, wcześniejsza oskarowa Joanna Kramer, ale też Madeline Ashton w "Ze śmiercią jej do twarzy", czy pełna życia Donna w musicalu "Mamma Mia!" A może ukazująca demencję starczą Margaret Thatcher w "Żelaznej damie". Trawestując tytuł filmu - z każdą rolą jej do twarzy. Mimo tragedii - od lat jest matką czworga dzieci i wzorową żoną. Tą tragedią byłą śmierć jej pierwszego męża - Johna Cazale, z którym zagrała w zakazanym w komunistycznej Polsce podobnie jak "Wybór Zofii" kultowym "Łowcy jeleni". Aktor zmarł na raka kości, zanim Streep dostała nominację za ten film do Oscara.
Jej drugim mężem został rzeźbiarz, któremu urodziła czwórkę dzieci, nie przestając grać w filmach i zarabiać miliony dolarów. Pomyśleć, że gaża za "Łowcę jeleni" wyniosła zaledwie 35 tys. dolarów, zaś za sportretowanie dyktatorki mody w "Diabeł ubiera się u Prady" dostała już 5 milionów dolarów. Aktorka przez lata nie chciała tracić czasu na wywiady. Zmieniła zdanie dopiero w latach 90. XX wieku i wtedy Grobelowi udało się wcisnąć między przerwy w zdjęciach i porozmawiać z gwiazdą. Rzetelny dziennikarz zebrał jednak mnóstwo innych wypowiedzi Streep, tworząc czasem ze strzępków obraz fascynującej i świadomej siebie kobiety. I choć jej zawód to aktorstwo sama twierdzi, że "pechowo dla facetów z branży filmowej kobiety również rodzą się z mózgiem". Wspaniała, żelazna dama światowego kina.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?