Kurier Poranny: Dlaczego to właśnie kompozycje Chopina są takie ważne dla pianistów?
Kate Liu: Jego muzyka po prostu mówi. Oczywiście to byłoby nie fair, żeby tak klasyfikować tylko Chopina, ale wszystko co zdarzyło się w jego życiu znalazło odbicie w jego muzyce. Zawsze można usłyszeć, ile w danym okrasie znaczyła dla niego muzyka, jak włączał do swoich kompozycji wszystkie towarzyszące mu uczucia i właściwie - każdy moment życia. Jeśli naprawdę chcesz zrozumieć, jak muzyka odzwierciedla twoje życie i jak może sportretować życie - muzyka Chopina jest idealna.
Czy muzycy potrzebują poznać ojczyznę kompozytora, żeby właściwie wykonywać jego utwory, w przypadku Chopina - mazurki?
Zdaję sobie sprawę, że wiele mazurków Chopina wywodzi się wprost z polskiej muzyki ludowej, dlatego mają tak silne piętno narodowe. By dobrze grać ten rodzaj muzyki musisz zrozumieć ducha oryginału. Tak więc poznanie historii i kultury ojczyzny Chopina jest bardzo ważne.
Zdajesz sobie sprawę, że mazurki to po prostu ludowe tańce?
Tak, oczywiście. Chopin je stylizował i nie da się przy nich tańczyć (śmiech). To typowo polskie tańce, ważne dla historii waszego kraju.
Czy ciężko było pojąć ducha polskiej muzyki ludowej i połączyć z wirtuozerską techniką pianistyczną?
Nie, to była czysta radość. Granie mazurków sprawia mi wielką radość. Kocham je (niemal wykrzykuje). To moje ulubione kompozycje Chopina. To z nich płynie jego narodowa duma. W mazurkach i polonezach jest zaklęta cała jego nostalgia, tęsknota za Polską. Świetnie się ich słucha i wspaniale nad nimi pracuje, by później zagrać je publiczności.
A jakie masz plany?
Będę kontynuowała studia, mam nadzieję, że nie przestanę koncertować, i w przyszłym roku nagram coś Chopina.
Więcej w piątkowym Magazynie
Kate Liu
Urodziła się 23 maja 1994 w Singapurze. Laureatka III nagrody na XVII Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina w 2015 roku. Zdobyła też nagrodę Polskiego Radia za najlepsze wykonanie mazurków. I w konkursie „Mój Chopin” najwięcej głosów słuchaczy radiowej Dwójki.
Krytycy, ale i publiczność podziwiali jej interpretację Sonaty h-moll, a w mazurkach wręcz słyszeli postukiwania obcasów tancerzy.
Kate Liu na fortepianie zaczęła grać gdy miała cztery lata. Zainspirowała ją do tego starsza siostra. Kiedy skończyła osiem lat, przeniosła się z rodziną do Stanów Zjednoczonych. I zaczęła zdobywać pierwsze nagrody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
