W poniedziałek około godziny 12.30 policjanci zostali powiadomieni, że w jednym z bloków w Suwałkach, na kabinie windy leży martwy mężczyzna.
- Mundurowi natychmiast pojechali pod wskazany adres. Na miejscu funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli ujawnione ślady, przepytali mieszkańców oraz przesłuchali świadków - mówi mł. asp. Kamil Sorko z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Czytaj: Ciało kilka dni jeździło na dachu kabiny. Konserwator zmiażdżony przez windę.
Jak ustalili policjanci nieżyjący mężczyzna to 61-letni mieszkaniec Suwałk, który był konserwatorem dźwigów osobowych. Mężczyzna zaginął w ubiegły piątek.
Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Suwałkach sekcja zwłok mężczyzny odbyła się we wtorek w Białymstoku. Nie przyniosła ona jednak odpowiedzi na pytanie, jak zginął mężczyzna. Konieczne będą dodatkowe badania histopatologiczne i toksykologiczne.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?