Wspomniane tablice znajdują się między innymi przy przystanku na ul. Sienkiewicza, Lipowej czy dworcu PKP - w sumie w dziesięciu miejscach. Z założenia mają ułatwiać życie podróżnym. Pokazują, ile czasu pozostało do podanego w rozkładzie odjazdu autobusu.
- Z tego, co mówią mieszkańcy i z tego, co sama zaobserwowałam wynika, że ich możliwości nie są do końca wykorzystane - wskazuje Agnieszka Rzeszewska, radna miejska. - Co mi z takiej informacji, że autobus będzie za 1 min., która potem znika. Nie wiadomo, co się z tym autobusem dzieje. Tablice powinny odzwierciedlać rzeczywistą sytuację, czyli uwzględniać spóźnienia.
Dlatego złożyła w tej sprawie interpelację do prezydenta miasta.
- Może rozwiązaniem byłoby wprowadzenie liczb ujemnych - wskazuje radna.
Z odpowiedzi na jej interpelację wynika, że to ostatnie rozwiązanie nie jest możliwe. Nie było bowiem stosowane w żadnym z miast, na których doświadczeniach opierano się tworząc system.
Prezydent wyjaśnia też, że tablice są skomunikowane z centralnym systemem poprzez transmisję danych GPRS. Zdarza się, że dochodzi do awarii przekaźnika i wówczas nie ma łączności. W tej sytuacji tablice wyświetlają tylko dane teoretyczne z rozkładu.
Podobnie jest w sytuacji, gdy autobus jest w trasie, ale nie wysyła sygnału GPS do systemu, bądź sygnał ten nie dociera. Informacja znika też z tablicy w momencie, gdy pojazd jest opóźniony powyżej 15 min., ale pojawia się ponownie, gdy system opracuje prognozę czasu odjazdu.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?